Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

Jawbone UP śledzi trzęsienia ziemi →

26 sierpnia 2014 · 12:04

Ben Lovejoy:

Activity trackers can be a good way to monitor not only exercise but also sleep patterns – and now Jawbone’s UP device seems to have found a third application, as an earthquake tracker. The above graph shows the moment at which the magnitude 6 earthquake hit Napa, California, at around 3.20am…

Nie mówi się o tym głośno, ale rzekomo UP, dzięki śledzeniu kiedy ludzie się budzą, jest również w stanie wykryć uderzenia meteorytów oraz inwazję istot pozaziemskich. Ale ciii…. nie wiecie tego ode mnie…

Jawbone Updater – narzędzie do wgrywania nowego firmware’u

28 lipca 2014 · 22:26

Dzisiaj otrzymałem maila zwrotnego od Jawbone’a z prośbą o wykonanie kilku czynności. Pierwszą było zrobienie tak zwanego Soft Reset, który rzekomo często pomaga przy problemach z baterią. Drugą było uaktualnienie firmware’u w opasce do najnowszego – nie wiedziałem nawet, że to … Czytaj dalej

Apple Store wrócił na Dzień Mamy

16 kwietnia 2014 · 09:17

Dzisiaj, od około 6:00 rano, Apple Store leżał i każdy z nas na coś czekał. Wielu z Was liczyło na nowego Mac Mini – przykro mi, ale to nie dla Was update.

Padł mi Jawbone Up, a Apple Store przyjęło jego zwrot

26 listopada 2013 · 16:43

Kilka dni po rozgoszczeniu się w naszym wynajętym mieszkaniu w Indiach padł mi Jawbone Up, którego kupiłem na początku roku, bodajże w kwietniu. Był prezentem na imieniny od Iwony, więc nie do końca wiedziałem jak rozwiązać ten problem – wymieniać … Czytaj dalej

Indie – Co zawiodło, a co spisało się na medal?

20 listopada 2013 · 16:22

Na ten wyjazd wzięliśmy ze sobą naprawdę spore ilości sprzętu, a do jego końca pozostało już tylko kilka dni. Być może trochę troszkę wychodzimy przed szereg, ale nie mamy w planach nic ekstremalnego, więc to dobry moment na podsumowanie tego … Czytaj dalej

Jawbone uaktualnia UP dla Androida, ja przestałem wstawać z łóżka, ale mam wielu znajomych →

3 lipca 2013 · 08:55

Ken Yeung:

Jawbone UP, a lifestyle and fitness wristband, has an updated Android application. Today, the company unveiled its partnership with 11 partner services in the workout, lifestyle, and health tracking space. Included in this fellowship are IFTTT, MyFitnessPal, RunKeeper, and several others.

Długo im się zeszło, ale w końcu nowości z iOS dotarły również do Androida. Niestety mam przez ostatnie dwa tygodnie ogromny problem z budzeniem się za pomocą swojego Up. Budzik nadal budzi mnie w optymalnym momencie, a ja oko otwieram świadomy i wypoczęty. Problem w tym, że następnie obracam się na drugi bok, przytulam do Żony i wstaję godzinę później półprzytomny. Nie wiem jak mam się zmotywować do ponownego wstawania jak tylko opaska zacznie wibrować, ale chyba czas najwyższy skupić się na tym.

A tak swoją drogą — w znajomych w aplikacji Up mam już blisko czterdzieści osób! Czter. Dzie. Ści! Ciekawy jestem jaki procent z nich kupił ją pod wpływem mojej recenzji.

Jawbone Up sam przełącza się w tryb dzienny

29 maja 2013 · 12:06

Wczoraj dowiedziałem się czegoś bardzo ciekawego dzięki @krychaj na Twitterze. Otóż Jawbone Up przełącza się automatycznie z trybu nocnego w dzienny po przebycie 250 kroków. Jako, że dotychczas zawsze to robiłem samemu zaraz po przebudzeniu się i zanim jeszcze wyszedłem … Czytaj dalej

Videorecenzja FitBit One i Jawbone Up

20 maja 2013 · 13:44

Jak już wielokrotnie wspominałem, pełna pisemna recenzja oraz porównanie, pojawi się na łamach nadchodzącego, majowego numeru iMagazine. Tymczasem zapraszam na kilka słów o obu urządzeniach.

FitBit Flex jest lepszy od Jawbone Up →

14 maja 2013 · 09:03

Matthew Honan:

Finally, the sleep tracking stuff is also quite good. When you go to bed at night, you either tap the device five times, or hit a button in the app to tell it you are going to sleep (and again when you wake). If you forget, you can manually input the hours that you slept. Either way, it will look at your movements to report back with how well you slept during the night. It also has a vibrating alarm to wake you, which is really great.

To jest świetny przykład recenzji, która zupełnie omija niuanse, które mogą zmienić decyzję o zakupie. W najbliższym iMagazine będziecie mogli przeczytać dlaczego tak nie uważam i dlaczego Jawbone jest lepszym wyborem dla mnie. Ostateczna decyzja jednak będzie zależała od Waszych potrzeb — mam nadzieję, że ta szczegółowość pomoże.

Jawbone uruchamia API dla Up; nazywa go Up Platform

30 kwietnia 2013 · 15:59

Ogłoszenie Jawbone poprawiło mi znacząco humor — nowa wersja aplikacji (2,5) wspiera świeżutki jak bułeczki z piekarni API. Oprócz tego, Jawbone również poinformowało, że kupili BodyMedia, zajmującego się profesjonalnymi opaskami do monitorowania ciała.

Czasami warto zapłacić więcej i mieć pozytywne doświadczenia

28 kwietnia 2013 · 19:34

Skoro już dzisiaj jesteśmy w temacie zakupów w różnych sklepach i absurdach z tym związanych, to niedawno przy okazji nabycia Jawbone Up miałem bardzo pozytywne doświadczenia w pewnym sklepie firmy zajmującej się saddyzmem. Alternatywnie mogłem zaoszczędzić trochę pieniędzy kupując w … Czytaj dalej

Jawbone Up oczami Pawła →

21 kwietnia 2013 · 15:08

Paweł Opydo:

Od tygodnia jestem posiadaczem UP firmy Jawbone. Na pierwszy rzut oka wygląda jak hipsterska, kolorowa opaska – podobna do tych silikonowych, rozdawanych przy okazji różnych akcji społecznych. Ale nie dajcie się zwieść pozorom – w środku jest wypchana zestawem czujników i połączona z aplikacją na smartfonie, która ułatwia nam kontrolę nad tym jak się odżywiamy, ile się poruszamy, jak śpimy etc.

Spodziewałem się, że będę miał z czym się niezgodzić, ale w przeważającej więkoszości mam podobne przemyślenia. Porównuję Jawbone jednocześnie z FitBit One i wkrótce pojawi się spora recenzje obu tych urządzeń, ale już mogę podpowiedzieć Wam, że Up na pewno zostaje u mnie na nadgarstku. Przy okazji mam sporo przemyśleń na temat aplikacji … będzie ciekawie w każdym razie.

Wykresy z Jawbone Up przez WWW

16 kwietnia 2013 · 21:15

Jawbone Up ma jedną potencjalną sporą wadę – nie ma interfejsu przez WWW, więc jesteśmy skazani na aplikację, która pomimo, że wygląda świetnie, to działa tylko na iPhonie. Można ją oczywiście uruchomić na iPadzie jak z każdą aplikacją z iPhone’a, … Czytaj dalej

Jawbone Up – piękne sny i wzorowe budzenie …

15 kwietnia 2013 · 22:28

Skoro już zbliża się czas snu to postanowiłem jeszcze napisać parę słów o nim. Wiem, że przynajmniej paru czytających właśnie ten aspekt krokomierzy interesuje najbardziej. Ma to szczególne znaczenie dla osób, które mają problemy z prawidłowym wyspaniem się i to … Czytaj dalej

Jawbone Up (Dzień & Noc 1) – Pierwsze wrażenia

12 kwietnia 2013 · 22:16

Wczoraj po południu przyjechał Jawbone Up w kolorze niebieskim. Dzień wcześniej niż zapowiedział Apple Store. Nie narzekam. A tak w ogóle to @popydo stawia mi jakieś piwo czy single malta, bo ponoć się ścigaliśmy o to kto pierwszy go dostanie … Czytaj dalej

FitBit One (Dzień i Noc 3) – Powolutku, ale bez snu

11 kwietnia 2013 · 09:57

Jednym z powodów, dla których byłem zainteresowany FitBitem One to jego „otwarte” API. Może i jest otwarte, ale w sumie nie mogę uzyskać tego co się po nim spodziewałem. To właśnie obecny problem tych wszystkich rozwiązań – brak wspólnego standardu, … Czytaj dalej

Jawbone Up można już kupić w Polsce – no prawie…

6 kwietnia 2013 · 21:44

Dzisiaj ważyły się losy czy brać FitBit One w postaci klipsu czy jednak zdecydować się na bransoletkę od Jawbone – model Up. Ponownie przeczytałem wszystkie recenzje, rozważyłem za i przeciw, a oto moje wnioski … Zrobiłem przede wszystkim listę pros … Czytaj dalej

Kolejna recenzja Jawbone Up – mam już mętlik w głowie →

28 listopada 2012 · 10:40

David Pierce:

Jawbone VP Travis Bogard called the Up „functional jewelry,” and that’s actually a pretty good description. Unlike the boring, gadget-y Nike FuelBand or the Fitbit clips, the Up looks like something you might wear anyway — oh, and it just happens to collect data too. The look hasn’t changed since last year’s model, wth the same Jambox-like ridged rubber coating and silver ends. There’s no clasp on the bracelet — the two ends overlap slightly on the underside of your wrist, and the rigid build is what keeps it in place — so it’s really easy to get on and off, but it’s never once fallen off or even felt loose on my wrist.

A już byłem zdecydowany na FitBit One. Niestety, zupełnie niepotrzebnie przeczytałem powyższą recenzję … oczywiście ją polecam.

Mały krok dla ludzkości – FitBit One →

26 listopada 2012 · 10:20

Bartek Buzuk:

Gdy jakiś czas temu Wojtek linkował na swojej stronie do artykułu o FitBit, w pierwszym odruchu pominąłem ten wpis, uważając go za stratę czasu. W przyrodzie jednak nic nie ginie i po paru dniach postanowiłem sprawdzić, co ciekawego można napisać o krokomierzu. Recenzja była na tyle dobrze napisana, że zapaliła mi w głowię lampkę z napisem “Chcę to!”. Przypomniały mi się lata szczenięce, gdy posiadałem urządzenie liczące kroki, które z wyglądu przypominało zegarek, nosiło się je jak zegarek, i żeby rejestrowało kroki, należało zdrowo machać ręką przy chodzeniu. Z boku wyglądałem pewnie jak urzędnik Ministerstwa Głupich Kroków. Wracając jednak do FitBit’a, to ziarno zasiane zostało na tyle mocno, że gdy zobaczyłem, iż jest dostępny na angielskim Amazonie, postanowiłem zaryzykować i drogą kupna stać się posiadaczem modelu One.

Bardzo się cieszę, że Bartek opisał swoje wrażenia z FitBit One, ponieważ wygląda to obecnie na najbardziej obiecujący kroko-życiomierzy na rynku – tym bardziej, że zrobił to za moją namową. Alternatywą jest naturalnie Jawbone Up 2, o którym pisałem niedawno, ale po rozważeniu za i przeciw, oraz po przeczytaniu wpisu Bartka, stawiam swoje żetony na FitBit. Muszę jednak przyznać, że forma bransoletki, której nawet nie zdejmuję pod prysznic, znacznie bardziej do mnie przemawia. Jest co prawda jeszcze MisFit Shine, ale mam wątpliwości do urządzenia z tak maleńkiej firmy. Poza tym nie podoba mi się fakt, że będę kilka razy dziennie musiał kłaść metalowy przedmiot na szklanym ekranie swojego telefonu – brak prawdziwie bezprzewodowej synchronizacji to jednak istotna cecha. Tego typu urządzenie dla mnie musi być niewidoczne i bezobsługowe – chcę móc po prostu wyciągnąć telefon i zobaczyć ile zrobiłem kroków lub ile godzin spałem, zamiast wykonywać bezsensowne czynności. Pomimo tego, nadal kusi mnie Jawbone Up, więc prawdopodobnie jeszcze kilkukrotnie zmienię zdanie zanim dojdzie do samego zakupu.

Nowy Jawbone Up, nadal bez synchronizacji po BT →

17 listopada 2012 · 12:28

Lex Friedman:

Up is no longer down. Jawbone on Tuesday announced a do-over for the Up, the company’s $130 fitness- and sleep-tracking wristband accessory. The Up, which is available in three sizes and eight colors, tracks steps, distance, and sleep phases, and it aims to provide motivation for healthier eating and increasing daily movement.

Up od Jawbone to urządzenie, które bardzo chciałem mieć. Było jednak bardzo wadliwe i zostało wycofane z rynku. Pojawiła się jego poprawiona wersja, ale brakuje w niej jednej bardzo istotnej rzeczy – synchronizacji po Bluetooth 4.01. W międzyczasie zadebiutował FitBit One, który synchronizuje się bezprzeowodowo, ale z kolei jest w formie klipsu. Kompromisy rządzą naszym światem.

  1. Który pobiera bardzo mało prądu.