Paweł Opydo:
Od tygodnia jestem posiadaczem UP firmy Jawbone. Na pierwszy rzut oka wygląda jak hipsterska, kolorowa opaska – podobna do tych silikonowych, rozdawanych przy okazji różnych akcji społecznych. Ale nie dajcie się zwieść pozorom – w środku jest wypchana zestawem czujników i połączona z aplikacją na smartfonie, która ułatwia nam kontrolę nad tym jak się odżywiamy, ile się poruszamy, jak śpimy etc.
Spodziewałem się, że będę miał z czym się niezgodzić, ale w przeważającej więkoszości mam podobne przemyślenia. Porównuję Jawbone jednocześnie z FitBit One i wkrótce pojawi się spora recenzje obu tych urządzeń, ale już mogę podpowiedzieć Wam, że Up na pewno zostaje u mnie na nadgarstku. Przy okazji mam sporo przemyśleń na temat aplikacji … będzie ciekawie w każdym razie.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.