Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

Z Big Data przychodzi Duża Opowiedzialność – przegenialny tekst Om Malika →

9 lipca 2014 · 09:17

Om Malik:

Forbes tells us that even seemingly benign apps like Google-owned Waze, Moovit or Strava are selling our activity and behavior data to someone somewhere. Sure they aren’t selling any specific person’s information, but who is to say that they won’t do it in the future or will use the data collected differently.

Further down in the story, a Waze spokesperson remarked that the company can tell what speeds you drove from a “point a” to a “point b.” What if they sell that data to an insurance company, that then uses that information to raise insurance premiums.

Did you know at the time of signing up for Strava, that lovable cycling and running activity tracker is sharing real time user data and selling that to municipalities for 80 cents a year.

Staram się tego typu aplikacje wyeliminować ze swojego życia – wolę za coś zapłacić i nie zastanawiać się komu firma sprzedaje moje dane. Jest oczywiście szansa, że zrobi to niezależnie, ale przynajmniej mniejsza. Chciałbym w każdym razie zobaczyć listę serwisów i aplikacji, które preferują takie praktyki, a przyszłości być może nawet stosowne oznaczenie takich programów w sklepach, w których są sprzedawane. „This app sells your data to unknown entities” z pewnością da potencjalnym klientom do myślenia.

And to be honest that is the crux of the problem — we, the citizens don’t really know what these data-hoarding companies — big and small are really good to do with all the data they have about us in their databases. How does a big company like Google use the data that resides in various different databases — Nest, DropCam, Waze, Android, Google Maps, Google Mail and Google Search — in tandem?

Nie wiemy i się nad tym nie zastanawiamy, dopóki ktoś z tymi danymi nie zrobi czegoś niecnego, a wtedy będzie już za późno. Polegając na przewidywalnych ludzkich zachowaniach, będzie burza w sieci, która przeniesie się do mediów, a wielu i tak niczego nie zrozumie.

While many of the technologies will indeed make it easier for us to live in the future, but what about the side effects and the impacts of these technologies on our society, it’s fabric and the economy at large. It is rather irresponsible that we are not pushing back by asking tougher questions from companies that are likely to dominate our future, because if we don’t, we will fail to have a proper public discourse, and will deserve the bleak future we fear the most.

To jest największy obecnie problem z Big Data – brak dyskusji na ten temat. Władze nie mają o Big Data wielkiej wiedzy, a lobbying skutecznie zachęca ich do wspierania przeróżnych inicjatyw. Kto wie – może Google kiedyś nawet wynegocjuje tą swoją wyspę?

Dane z wymazanych Androidów łatwe do odzyskania →

9 lipca 2014 · 08:34

Chris Welch:

The company says it purchased 20 used Android smartphones online and set out to test whether personal user data could be recovered from them. Each phone had been reset prior to being sold, according to Avast, so in theory the test should have failed miserably. But that’s not what happened.

Using widely available forensic software, Avast says it was able to successfully pull up over 40,000 photos previously stored on the phones. Many of those featured children, and others were sexual in nature with women in „various stages of undress” and hundreds of „male nude selfies.” The company also managed to recover old Google search queries, emails, and texts. All told, Avast successfully identified four original phone owners using data that those people falsely assumed had been permanently deleted. Users must overwrite previous data to truly get rid of it, Avast says.

Apple w starszych iPhone’ach przy wymazywaniu nadpisywało całą pamięć flash zerami. To się zmieniło w momencie, w który zaczęli szyfrować dane. Teraz kasowany jest klucz, który umożliwia ich odszyfrowanie.

Dostaję sporo PR-owych maili związanych z bezpieczeństwem i często zastanawiam się na ile są one tworzone tylko po to, aby trzymać ludzi w permanentnym stanie przerażenia, tylko po to, aby wydawali kasę na ich oprogramowanie. Nie zmienia to faktu, że trzeba się pilnować pod Androidem, bo ma sporo malware’u, ale jeśli nie kradniecie i nie instalujecie dziwnych programów od jeszcze dziwniejszych developerów to teoretycznie nie powinniście mieć problemów.

To nie są wearables na które czekacie →

30 czerwca 2014 · 23:10

Dan Frommer:

Google and its partners have still failed to demonstrate truly compelling use cases—let alone “rich user experiences”—that will create a mass market for $200+ smartwatches. In almost every example during Singleton’s presentation, simply accessing a smartphone—an activity Google says its one billion Android users already do an average of 125 times a day—seems like it would be a more capable and comfortable solution. (And there’s no either/or option here—today’s smartwatches must be paired to a phone in the vicinity to access the internet.)

Tak jak wielokrotnie pisałem – zegarek, który jest jedynie pulpitem dla smartfona, nie rozwiązuje żadnego problemu… może oprócz tego, że 5.5″ ekrany są za duże, aby je normalnie używać i stąd powstał pomysł na głupie smartwaches.

Oto dlaczego protestowano wczoraj podczas keynote Google →

26 czerwca 2014 · 14:51

Redakcja The Verge:

The first protester to stand up was Claudia Tirado, a third grade teacher at San Francisco’s Fairmount Elementary School, who currently faces eviction from her home in the Mission District — just minutes away from where Google’s press conference took place. Tirado rose suddenly in the middle of a presentation by Google’s Android engineering director David Burke, who somehow managed to keep going on as if nothing was happening.

Nie dziwię się tym ludziom, że walczą w każdy możliwy sposób – to że dzielnice się bogacą i dramatycznie rosną w nich ceny jest dla nich tragedią życia. Nikt nie chce się wyprowadzać ze swojego miejsca na świecie, ani miasta, w którym żyją.

Google Material Design

26 czerwca 2014 · 11:23

To najlepsza rzecz jaką firma wczoraj pokazała na swoim keynote dla developerów. Całość jest (stosunkowo) spójna i powinna być naprawdę atrakcyjna jak w końcu trafi na telefony i tablety – pod kontrolą Mattiasa Duarte Google idzie w nowoczesnym i poprawnym … Czytaj dalej

Google spróbuje odzyskać kontrolę na Androidem →

25 czerwca 2014 · 23:29

Przemysław Pająk:

Jednak wizja, którą zaprezentował Google jest o tyle spektakularna, o ile przerażająca – Android ma być ultymatywnym systemem operacyjnym dla człowieka (…)

(…) Google pokazał, że jest dziś bardzo z przodu peletonu. Jakże małostkowe wydają się być dziś niedawne przytyki Tima Cooka w stosunku do Androida na smartfonach, że sfragmentaryzowany, że niebezpieczny, że użytkownicy nie mają dostępu do najnowszych aplikacji. Nawet bowiem jeśli Cook ma rację, to te „problemy” są przejściowe, chwilowe, niezbyt w zasadzie istotne przy tym rozmachu działań, które prowadzi Google.

Większość sprzedanych telefonów i tabletów z Androidem na świecie nie ma zainstalowanych usług Google – nie ma na ten temat twardych danych z Mountain View, ale szacuje się, że jest to liczba oscylująca w rejonie 60-80% wszystkich Androidów (niestety nie mogę teraz znaleźć źródła – w razie czego zapraszam do komentarzy z pomocą). To są urządzenia sprzedawane przede wszystkim w Azji, które są poza jakąkolwiek kontrolą firmy – nie mają nawet Google Play ani dostępu do żadnych legalnych aplikacji w tym sklepie. Do tej kategorii zaliczają się też urządzenia Amazonu czy Microsoftu/Nokii chociażby. Widziałem całe mnóstwo producentów w Indiach i Afryce o których nigdy nie słyszałem – miały za to Androida oraz kilka programów, pirackich i preinstalowanych przez producentów, w tym często Angry Birds. To właśnie Android One ma pomóc w odzyskaniu firmie tej kontroli nad swoją własną platformą… Biorąc to pod uwagę, nagle bezcelowe staje się podawanie informacji, że Android ma ponad miliard użytkowników – Google nie zarabia na nich ani centa –  a droga do odzyskania kontroli jest długa i kręta.

Różnica pomiędzy Apple, a Google →

25 czerwca 2014 · 22:41

Na konferencjach Apple (ani przed budynkami, w których się odbywają) nikt nie protestuje przeciwko SkyNet, robotom zabijających ludzi ani przeciwko kupnie i rozbiórce zabytkowych domów.

Czy Tony Fadell to następny Steve Jobs →

13 czerwca 2014 · 10:01

Adam Lashinsky na łamach Fortune:

At Apple he masterminded the iPod and was once seen as a potential CEO. Now the founder of Nest–which he recently sold to Google for $3.2 billion–is leading the search giant’s effort to disrupt your home.

Profil Toniego warto przeczytać – twórca iPoda zdradza kilka ciekawych szczegółów ze swojego życia w Apple oraz czasów bardziej współczesnych.

Eric Schmidt z Google w wywiadzie dla 300polityka →

5 czerwca 2014 · 09:02

Eric Schmidt w wywiadzie z Michałem Kolanko i Łukaszem Mężykiem:

Solidarność. To najciekawsza najnowsza historia Polski. To co było dla mnie najciekawsze w tej wizycie – a jest to moja pierwsza w Polsce – to fakt, że Polska zachowuje się jakby miała 25 lat. To niezywkłe. Jest krajem o tysiącletniej historii, a ludzie sprawiają wrażenie, że tak naprawdę wszystko na nowo zaczęło się 4 czerwca. To kraj inny, niż wszystkie pozostałe w Europie. I to w fundamentalny sposób. Ma swój charakter, asertywne podejście. I to w dobry sposób. Ludzie mają mentalność, która nie godzi się z zastaną rzeczywistością. Jako Amerykanin czuję to od razu. Polska jest bardziej Googlowa [Googley] niż inne kraje.

Apple i Google zgadzają się na zakończenie sądowych batalii o patenty →

17 maja 2014 · 15:37

Martyn Williams:

Two giants of the mobile phone industry, Apple and Google, have agreed to drop all current patent infringement lawsuits between them, they said Friday.

“Apple and Google have also agreed to work together in some areas of patent reform,” the companies said in a joint statement. They have not agreed to cross-license each other’s patents, however.

Nowy Google Camera – a Wy się dziwicie, że coś krytykuję

17 kwietnia 2014 · 11:23

Wczoraj wieczorem pojawiła się nowa aplikacja od Google odpowiedzialna za obsługę aparatu w telefonach. Google wyciągnęło ją z Androida i oferuje jako niezależny app w Google Play. To jest dobre; automatycznie mi się uaktualniła na HTC One zanim poszedłem jej szukać. Potem już … Czytaj dalej

Android 4.1.1 nadal dziurawy na Heartbleed →

15 kwietnia 2014 · 11:49

Dan Goodin:

Handsets running version 4.1.1 of Google’s mobile operating system are vulnerable to attacks that might pluck passwords, the contents of personal messages, and other private information out of device memory, a company official warned on Friday. Marc Rogers, principal security researcher at Lookout Mobile, a provider of antimalware software for Android phones, said some versions of Android 4.2.2 that have been customized by the carriers or hardware manufacturers have also been found to be susceptible.

Google/producenci/sieci komórkowe powinny takie rzeczy rozwiązać – albo update bezpieczeństwa, albo update systemu.

Google zbanował go dożywotnio →

2 kwietnia 2014 · 09:23

Steve Gehrman:

I just started learning Android development. I made some apps for my kids to test the waters, and posted them to the Google Play store. Now my Google play account and Google Wallet account are both banned for life. I’m no longer able to write Android apps ever again, and my family and I can’t even use Google wallet to purchase from Google Play. I didn’t realize this was even a possibility. I haven’t heard of other Android devs discussing this issue, but searching the web I find dozens of similar stories. This is is my story.

Facet jest, delikatnie rzecz mówiąc, lekko odrealniony od pewnych rzeczy i przy okazji wypowiada kilka kompletnie absurdalnych kwestii, ale nie to jest problemem. To, że Google tak traktuje swoich developerów to jedno, ale brak jakiejkolwiek komunikacji z firmą jest ich największym problemem. Fakt, że mogą sobie bez dochodzenia zarekwirować wszystkie pieniądze na Google Wallet również powoduje, że nigdy nie należy korzystać z tej platformy zawodowo. Nie ma do kogo się zwrócić w przypadku jakichkolwiek przeszkód, a żadne uzasadnienia ich nie interesują. Moje własne doświadczenia były bardzo, ale to bardzo, niemiłe. Powyższy przykład nie jest, niestety, jedynym.

Normalne podejście do świata Google →

2 marca 2014 · 12:05

Michał Zieliński:

Za co lubię Google? Za ich normalne podejście do świata. Android nie jest bezpieczny – powiedzieli o tym wprost. Mało kogo na to stać.

Nie sądzę, aby to było coś co należy chwalić ani coś za co należy kogoś lubić. To mniej więcej tak jakby producent samochodów przyznał, że ich samochód wcale nie jest bezpieczny i że możecie w nim zginąć przy 30 km/h, bo składa się jak harmonijka przy zderzeniu. Albo wypada mu silnik powyżej 100 km/h. Fajnie jest to wiedzieć, owszem, ale nie zwiększa to mojej sympatii do firmy w żadnym wypadku.

Filozofia iOS vs. filozofia Androida

1 marca 2014 · 23:28

Oto co Apple pisze o swoim mobilnym systemie operacyjnym:

Apple designed the iOS platform with security at its core. When we set out to create the best possible mobile OS, we drew from decades of experience to build an entirely new architecture. We thought about the security hazards of the desktop environment, and established a new approach to security in the design of iOS. We developed and incorporated innovative features that tighten mobile security and protect the entire system by default. As a result, iOS is a major leap forward in OS security.

A oto odpowiedź Sundara Pichaia na pytanie o malware w Androidzie:

We cannot guarantee that Android is designed to be safe, the format was designed to give more freedom. When people talk about 90% of malware for Android, they must of course take into account the fact that it is the most popular operating system in the world. If I had a company dedicated to malware, I would also be addressing my attacks on Android…

Czytaj dalej →

Wojny aplikacji smartfonowych się zakończyły; Apple wygrało →

24 lutego 2014 · 13:36

Harry McCracken:

Now, it’s rare for the creators of a significant app to simply ignore Android altogether. Secret, for example, is apparently trying to hire someone to work on an Android version even as we speak, judging from its job listings. But for many companies, the Android version is what you get to work on after you’ve shipped the iOS one, leaving Google’s ecosystem in a mode of permanent catch-up. Even though about 80 percent of new smartphones shipped run Android, giving apps written for it a vastly larger theoretical customer base.

Taki, w wolnym tłumaczeniu i na dodatek moim, jest tytuł artykuły Harriego. Problem w tym, że nie do końca się z nim zgadzam. Wszystko jak zwykle zależy od kilku rzeczy, a mam wrażenie, że autor nie poruszył wszystkich istotnych kwestii. Po pierwsze, wszystko zależy od tego jak dany użytkownik wykorzystuje swój telefon. Po drugie, sukces platformy często zależy od developerów, a Ci obecnie rzeczywiście są lepsi na iOS niż na Androidzie. Większość używanych przeze mnie aplikacji mam na obu systemach i w przypadku niektórych różnica jest ogromna. Czasami wynika to z możliwości systemu operacyjnego, a czasami z czasu poświęconego na pisanie samego programu. Niemniej jednak nie uważam, aby Apple wygrał wojnę na aplikacje. iOS ma lepszą ofertę jakościowo, ale to się w każdej chwili może zmienić, a większość użytkowników to średnio interesuje – liczy się najpierw cena sprzętu, a dopiero potem oprogramowanie. Większość z nich nawet nie ma pojęcia, że jakiś program istnieje, a co dopiero gdzie się pojawił jako pierwszy. Na sam deser zostają już preferencje userów. Osobiście bardzo doceniam to jak wygląda i działa Tweetbot oraz jestem zachwycony fizyką w Facebook Paper, ale zwykły user nawet nie widzi różnicy pomiędzy ekranami w pierwszej i drugiej generacji iPada mini.

Dla Harriego wygrał iOS, dla mnie też, ale dla wielu innych nie ma to absolutnie żadnego znaczenia.

Powody dla zakupu i sprzedaży Motoroli przez Google’a →

3 lutego 2014 · 11:19

Shane Greenstein:

When Nortel went bankrupt the bankruptcy court did what it always did: it looked to maximize the value of the assets it could sell. It determined that the maximum value of these patents could be achieved by keeping all the patents together and bidding them out all at once. That resulted in the potential sale of the largest collection of patents ever.

Let’s repeat that. Largest. Ever.

Sprzedając potwierdzili, że chodzi im przede wszystkim o patenty. To najprawdopodobniej dlatego nigdy nie doszło do ściślejszej współpracy pomiędzy firmami. To wszystko również niesamowicie zbiega się w czasie z ostatnimi informacjami na temat umowy licencyjnej pomiędzy Samsungiem, a Googlem – Motorola, poza Google Maps, mogła być również straszakiem na firmy, które chciały być zbyt samodzielne, w tym wypadku na Samsunga. Skoro kryzys został zażegnany… Ciekawostką jest również to, jak szybko Google doszedł do porozumienia z Lenovo – rozmowy rozpoczęły się zaledwie dwa miesiące temu.

Google wywiera nacisk na Samsunga, aby nie wprowadzał Magazine UX →

30 stycznia 2014 · 12:22

Liz Gannes i Ina Fried na łamach Re/code:

Although the exact details of those meetings could not yet be learned, sources familiar with the discussions say not only will Samsung consider dumping or altering the Magazine UX interface in future devices, but, more importantly, new Samsung devices will spotlight Google’s suite of apps to get movies, music and other content at the expense of its in-house-developed software, which was once a proud showcase of Samsung’s evolution as a mobile industry leader.

Google rzekomo wywiera na Samsungu nacisk groźbą nie licencjonowania Google Maps – popularnego narzędzia, którego Samsung jeszcze nie skopiował, a przynajmniej tak twierdzi źródło Johna Grubera. Niezależnie, Samsung obecnie ma własne narzędzia odpowiadające Google’owym w prawie wszystkich pozostałych kategoriach. Ciekawy jestem jak będzie w tym względzie wyglądała przyszłość – czy w końcu dosyć będą mieli nacisków Google’a i zrezygnują z ich narzędzi, tworząc własnego Androida na wzór Amazona czy pójdą w innym kierunku korzystając z innego źródła map? Najbliższe kilkanaście miesiący zapewne pokażą jak to się wszystko rozwinie.

Google sprzedał Motorolę chińskiemu Lenovo za $2.91 mld →

30 stycznia 2014 · 12:13

Nadia Damouni, Nicola Leske and Gerry Shih:

Lenovo Group said on Wednesday it agreed to buy Google Inc’s Motorola handset division for $2.91 billion, in what is China’s largest-ever tech deal as Lenovo buys its way into a heavily competitive U.S. handset market dominated by Apple Inc.

It is Lenovo’s second major deal on U.S. soil in a week as the Chinese electronics company angles to get a foothold in major global computing markets. Lenovo last week said it would buy IBM’s low-end server business for $2.3 billion.

Ostatnią dobrą Motorolą był StarTAC 85.

Google Video Quality Report będzie oceniał jak dobrze różni ISP na świecie radzą sobie z YouTubem →

27 stycznia 2014 · 13:32

To co się czasami dzieje z YouTubem to jest jakiś żart – kiedyś pomimo, że miałem 15 Mbps łącze nie mogłem obejrzeć własnego clipu wideo bez kilkuminutowego oczekiwania. Dzisiaj mam 250 Mbps, a tak czasami coś się przyblokuje, przy czym UPC radzi sobie lepiej niż Orange – mój poprzedni dostawca netu. Ciekawy jestem co przyniesie raport…

Nexus 5 na zdjęciach →

15 stycznia 2014 · 11:52

Jakiś tydzień temu do testów dostałem Nexusa 5, którego opisałem do, nadchodzącego dużymi krokami, styczniowego numeru Android Magazine. Moje przemyślenia pojawią się bardziej w formie „pierwszych wrażeń”, ponieważ nie miałem jeszcze dostatecznie dużo czasu, aby wszystko przetestować dogłębnie. Na szczęście obok moich słów będziecie mieli do dyspozycji recenzję Mateusza Gryca – ponoć go chwali, ale więcej Wam nie zdradzę. Tymczasem zapraszam do obejrzeniu paru zdjęć – czekałem na lepszą pogodę z ich zrobieniem, ale ile można czekać?

Tak wygląda procedura wydania nowej wersji Androida wg HTC →

5 stycznia 2014 · 13:58

Inforgrafika, którą znajdziecie pod tytułowym linkiem, pokazuje jaki skomplikowany proces. Pojawiła się jakiś czas temu i przy okazji wiele osób skomentowało ją pochlebnie – że powinniśmy się cieszyć, że producenci tak sprawnie sobie radzą z uaktualnieniami. Po pierwsze, czekianie kilka miesięcy to nie jest sprawne, a po drugie, ktoś powinien usiąść i zastanowić się dlaczego taka procedura jest w ogóle potrzebna. Doktorat z fizyki kwantowej to przy tym pikuś.

Google i Audi nawiązują współpracę →

30 grudnia 2013 · 13:50

Neal E. Boudette & Daisuke Wakabayashi:

Next week at the Consumer Electronics Show in Las Vegas, Google and German auto maker Audi AG plan to announce that they are working together to develop in-car entertainment and information systems that are based on Google’s Android software, people familiar with the matter said.

Sprzedam Audi… Żartuję, ale jestem bardzo zdziwiony tą umową. Producent z Ingolstadt dotychczas najbardziej spośród całego rynku, między innymi designem i dbałością o jakość wykończenia wnętrza, przypominał mi Apple. Ciekawy jestem dokładnie jak ten system będzie wyglądał, ale jeśli nie będzie wspierał AirPlay to raczej wybrałbym samochód z iOS in the Car – czyli zostaje mi BMW, Jaguar, Mercedes, Ferrari i Porsche. Nie ma tragedii…

Dzień, w którym Google musiał zacząć od zera →

19 grudnia 2013 · 15:30

Fred Vogelstein:

Chris DeSalvo’s reaction to the iPhone was immediate and visceral. “As a consumer I was blown away. I wanted one immediately. But as a Google engineer, I thought ‘We’re going to have to start over.’”

Warto przeczytać o tym co działo się w Google zaraz po debiucie iPhone’a, a przy okazji pojawia się kilka wątków pobocznych.