Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

Wysokie Obcasy Extra 2 na iPada

· Wojtek Pietrusiewicz · 0 comments

Kilka dni temu pojawiło się kolejne wydanie Wysokich Obcasów w wersji elektronicznej. Pozytywne doświadczenia z pierwszym wydaniem nie dały mi powodów do wstrzymywania zakupu, pomimo że download zajmuje blisko 600 MB. Poszedł szybko i do dzisiejszej porannej „kawy”1 był jak znalazł.

Pierwsza rzecz, która rzuciła mi się w oczy po przeczytaniu 5klatek w wersji iPadowej, to znacznie bardziej zbliżony sposób nawigacji Wysokich Obcasów do modelu uznanego przeze mnie za intuicyjny. Przełączamy się pomiędzy kolejnym artykułami lewo/prawo — tak jak można się tego spodziewać w tradycyjnym magazynie. Natomiast, jako że nie każdy felieton mieści się w na jednej kartce to mamy dodatkowo kilka stron w pionie. Obecnie jest to chyba najpopularniejszy model, stosowany między innymi przez Wired, „sterowania” którego jestem zwolennikiem. Prosto i jasno.

WO Extra ma ponadto zaszyte materiały wideo w sobie. Są na tyle dyskretnie i elegancko umieszczone, że nie rzucają się w oczy, a jednocześnie nie da się ich przegapić. Z multimedialnych ciekawostek znajdziemy jeszcze strony, na których mamy na przykład kilka flakonów perfum czy też propozycji świątecznych gadżetów po choinkę, każdy z odpowiednim numerem przy sobie. Kliknięcie w interesujący nas numer odsłania jego opis, cenę czy inne właściwości. Ponownie prosto i intuicyjnie. Na plus, dla osób mniej obeznanych, na każdej stronie z multimedialnym dodatkiem jest krótkie zdanie instruktażowe. Są one tak wpasowane w całość, że ich obecność w żaden sposób nie przeszkadza.

Na koniec chciałbym wspomnieć o artykule „Jak fotografować bliskich?” Anny Bedyńskiej. Artykułu nie czytałem, ponieważ przysiadłem nad tym wpisem, ale polecam załączony film nakręcony w bardzo interesujący sposób. Tematem są dzieci, ale dla mnie główną rolę grała mała głębia ostrości — niby operator niczym nie wyróżnia się od setki podobnych ujęć widzianych wcześniej, a jednak bardzo odpowiada mi całość. Kompozycja, „szukanie” punktu ostrości i błądzenie w głębi kadru z bliżej nieokreślonego powodu ma w tym konkretnym przypadku swój urok.

Hmm … a może to chodzi o dzieciaki i ich zawadiackie miny występujące w klipie? Może po prostu czas zrobić sobie dziecko?

  1. Cudzysłów, bo stosuję zamienniki. Kawy samej w sobie nie piję. Nigdy. Przenigdy.

Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.