Pamiętam niejednokrotnie jak osoby stojące „po drugiej stronie” barykady nabijały się z ludzi zainteresowanych kupnem urządzeń Apple, że firma z Cupertino nawet nie potrafi zapobiec „wyłożenia” się własnych serwerów. Podobnie zresztą było ze stronami AT&T oraz wieloma innymi. Potrzeba było tak naprawdę czterech-pięciu lat, aby sytuacja się unormowała pod tym względem. Inni producenci dotychczas nie mieli takich problemów, głównie dlatego, że nigdy nie mieli takiego hitu w sprzedaży – do dnia dzisiejszego. Premiera Nexusów wywołała sporą falę problemów dla klientów na całym świecie – na tyle dużą, że komentarze na największych portalach oraz zagraniczne fora grzmią z niezadowolenia. Trudno tym użytkownikom się zresztą dziwić – każdego zdenerwowałby fakt, że nie udało im się kupić wymarzonego Nexusa/iPhone’a1.
Tytułowy cytat pochodzi od mojego nauczyciela z podstawówki, który kiedyś koledze z klasy powiedział, po jego prowokacyjnie-głupim pytaniu:
Grzybek! Ty się zastanów dwa razy zanim coś powiesz. A jak dojdziesz do wniosku, że jednak musisz coś powiedzieć to zastanów się jeszcze raz, a potem usiądź i się nie odzywaj.
Cóż – nie będę oceniał metod wychowawczych człowieka, który gumą i linijką bił własnych uczniów po dłoniach i czterech literach, ale ma to trochę sensu w kontekście dzisiejszej premiery. Google – firma, której główny biznes to właśnie internet – również nie podołał zapotrzebowaniu. Nie dość, że padł Google Wallet, to były spore problemy z załadowaniem stron Google Play w różnych krajach na całym świecie. A jak już się załadowały, to wyświetlały się błędy, albo nie dało się zamówić, albo występowały jeszcze inne problemy. Nie da się ukryć, że takie doświadczenia są frustrujące2.
Gorzej natomiast wygląda fakt, że Google wyprzedał wszystko co miał na stanie. Jeszcze gorzej wyglądają komentarze ludzi w tym temacie. Jedni argumentują, że Google to zrobił specjalnie, aby media pisały o tym jaki to pożądany telefon/tablet. Inni z kolei bronią firmy, mówiąc że to świetny ruch marketingowy. Sam dzisiaj na Twitterze miałem krótką dyskusję z @AsegPL, który w pewnym momencie napisał:
@moridin_ sztuczne ograniczanie podaży też nie
Odebrałem to jako zarzut, że Apple celowo i specjalnie ogranicza dostępność swoich produktów, aby było większe zainteresowanie. To naturalnie kompletna bzdura, ale Arek dalej brnął:
@moridin_ gdybym miał dowód to bym własnie pisał notkę na bloga. nie mam, ale te zawsze wyprzedane w 100% urządzenia śmierdzą na kilometr
Pozostało mi tylko odpisać mu:
@asegPL Że niby Apple? Masz na to jakikolwiek dowód? A jak Nexusy się wyprzedadzą to powiesz to samo? Sorry ale masz strasnie haterski POV.
Widać wykrakałem, bo Nexusy poszły jak ciepłe bułeczeki. Nie bez powodu zresztą. To pierwszy telefon3 z Androidem na pokładzie, który mnie zainteresował pod względem hardware’owym. To też pierwszy telefon z tym systemem, który zdaje się nie mieć kompromisów – poza LTE, ale to akurat jest mi obojętne. Teraz tylko czekam aż @AsegPL napisze o takich samych argumentach pod adresem Google oraz LG – zrobili dokładnie to czego nienawidzi u Apple.
Warto też wspomnieć o różnicach cenowych Nexusów kupowanych w Google Play vs. w sklepach, które zaopatrują się w sprzęt bezpośrednio u LG. Producent sprzedaje je drożej, natomiast „internety podejrzewają”, że Google subsydiuje Nexusy na Google Play – jak jest naprawdę to się dopiero okaże. Na chwilę obecną wiemy jedynie, że Nexus 7 jest sprzedawany „po kosztach” wg. słów Andiego Rubina:
When it gets sold through the Play store, there’s no margin. It just basically gets (sold) through.
Patrząc ponownie na komentarze ludzi za granicą, Google jest chwalone za niskie ceny. Trudno się zresztą temu dziwić – N4 to bardzo dobrze zapowiadający się sprzęt za bardzo rozsądne pieniądze i nie ukrywajmy faktu, że to właśnie ta ostatnia cecha czyni go tak atrakcyjnym dla wielu chętnych. Nie zmienia to jednak faktu, że LG stara się zarobić na stocku sprzedawanym przez ich własne kanały dystrybucji. Ponownie: trudno im się dziwić – to w końcu firma, która żyje przede wszystkim z hardware’u, podobnie jak Apple. Tutaj właśnie leży sedno, którego wiele osób nie jest w stanie zrozumieć. Amazon sprzedaje swoje produkty po kosztach, ponieważ zarabia na swoim sklepie. Do podobnej kategorii wpada Google, który żyje przede wszystkim z reklam. Główne przychody Apple z kolei są ze sprzętu, a nie oprogramowania, tak samo jak takich firm jak HTC, Samsung, LG i innych. Na pytanie, który model biznesowy jest lepszy, niech odpowiedzą wyniki finansowe.
Wracając jednak do głównego tematu … Fabryki w dzisiejszych czasach ewidentnie nie nadążają z produkcją. Zapotrzebowanie jest wyraźnie większe na wybrane tablety czy telefony, a zarzucanie firmom, że robią to celowo jest zwyczajnie głupie. Naprawdę myślicie, że Google czy Apple specjalnie wstrzymuje sprzedaż swoich urządzeń? Te firmy starają się jak najszybciej wypchnąć wszystko przez drzwi, aby móc sprzedać następne. Tak – zdarza się, że wyprzedadzą całą partię z fabryki i wtedy należy czekać. Jeśli jednak myślicie, że to domena tylko i wyłącznie tych dwóch firm to się grubo mylicie – wystarczy spojrzeć na rynek lustrzanek od Canona czy Nikona. Niektóre produkty tych firm nie można dostać po pół roku od wprowadzenia ich na rynek.
Kończąc mam, prawdopodobnie kompletnie nierealną, prośbę do wszystkich. Nie snujcie durnych teorii spiskowych na temat firm typu Apple czy Google, bo nagle okazuje się, że Wasza ulubiona ma dokładnie ten sam problem, a Wy nabieracie nagle wody w usta. Po drugie – wpadki zdarzają się największym, nawet Apple i Google. Zdarzają się i będą się zdarzały. Ludzie robią błędy. Prędko się to nie zmieni. Po trzecie – jeśli krytykujecie jakiś produkt4 za to, że ma szklane plecy, to przynajmniej nie bądźcie hipokrytami, gdy Wasz ulubiony N4 również takowe otrzymuje. Przerażające jest to co czasami wyczytuję w sieci, wręcz gorsze od komentarzy pod artykułami na „Gazecie”. Poziom nienawiści w świecie technologii w takich dniach jak dzisiejszy osiąg taki poziom, że mam ochotę sprzedawać bany na lewo i prawo.
No i na sam koniec: przywiezie mi ktoś w końcu tego Nexusa 4 z USA za rozsądne pieniądze?5
Źródła: TNW, The Verge, Engadget
Zdjęcie: Wired
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.