Ze względów wydajnościowych miałem ostatnio problemy z moim MacBookiem Pro przy obróbce video w 1080p — niestety wszystko trwało wiekami. Przez dłuższy okres wahałem się czy zdecydować się na okazjonalnie występujące Mac Pro na aukcjach, czy wziąć ciut wolniejszy, ale za to z dużym ekranem iMac z procesorem Core i7 2.8GHz. Model i5 odrzuciłem na starcie, gdyż różnica w wydajności jest znaczna, a w cenie już dużo mniejsza. Największą przeszkodą był dla mnie szklany ekran i po jednym dniu nie jestem zachwycony odbiciami …
Ekran
Ogromne 27″, jednak o większej gęstości pikseli niż tradycyjny 24″ ekran, powoduje że sam iMac nie jest dużo większy od mojego Eizo 2433W. Na oko ma około 10cm tłuszczyku w pionie i poziomie, jednak delikatny design optycznie go zmniejsza. Obszary roboczy o powierzchnii 2560x1440px całkowicie zmienia podejście do pracy — przestrzeń jest niesamowita. Mając otwarte okne Safari o szerokości 1400px pozostaje mi po bokach jeszcze 1100px na wszelkie komunikatory, Cover Sutry czy inne aplikacje. iPhoto nagle mieści wszystkie Wydarzenia na jednym ekranie, a zoom w Lightroom znacznie mniej przybliża. Mail.app wraz z kalendarzem i książką adresową teraz żyje na własnym biurku bez kompromisów w rozmiarze okien.
Kolory samego panelu wykonanego w technologii IPS są bardzo żywe — nie jest to najlepsze rozwiązanie dla fotografów, ponieważ odbitki będą znacznie mniej dynamiczne. Nie robiłem jeszcze bezpośredniego porównania z Eizo (matowy ekran) ze względu na brak przejściówki Mini DisplayPort <–> DVI. Jest wyraźna różnica jeśli chodzi o nagrzewanie się ekranu — Eizo potrzebuje kilku minut aż świetłówki zaczną świecić pełną mocą podczas gdy iMac jest gotowy do pracy. Natychmiast.
Odbicia w monitorze są bardzo widoczne jeśli światło pada bezpośrednio na ekran (mam okno za plecami i z boku), jednak przy ustawieniu maksymalnej jasności i wzroku skupionym na wyświetlanym obrazie wystarczy spojrzeć przez odbicia — da się pracować. Oczywiście matowy ekran jest pod tym względem bardziej komfortowy, ale nie specjalnie mamy wybór prawda?
Narzekałem na proporcje ekranu po premierze nowych iMaków i dalej swoje zdanie podtrzymuję. Dodatkowe 160px w pionie byłoby bardzo miło widziane. Jednak ma to znacznie mniejsze znacznie w przypadku modelu 27″ niż 21.5″.
Wskazówka: bardzo pomaga ustawienie sobie jasnego tła.
Wydajność
Przez ostatnie 24 godziny od uruchomienia jeszcze nie otrząsnąłem się z tego jak Snow Leopard może szybko pracować. Wszystko wykonuje się natychmiastowo i płynnie! Różnica w stosunku do iMac 20″ 2.4GHz i MacBook Pro 2.5GHz jest ogromna. Cyferki z benchmarków wskazują na trzykrotny wzrost wydajności procesora, ale subiektywne wrażenie jest takie, że teraz się … po prostu robi (swoje).1 Komputer obecnie wyposażony jest w 4GB RAM i planuję upgrade do ośmiu, jednak dopiero po urlopie — brak czasu wczęśniej. Zastanawia mnie tylko czy i jak bardzo spadnie wydajność po podłączeniu drugiego komputera.
Praca w Lightroom jest teraz błyskawiczna, iPhoto ładuje się w 3-5 razy szybciej w porównaniu do MBP, a oglądany film na YouTube we Flashu pożera teraz ~30% procesora zamiast 100%. Eksport screencastów w 720p z iMovie przyśpieszył trzykrotnie, ale nie to jest najlepsze — dotychczas podczas eksportu komputer spowalniał na tyle, że robiłem sobie przerwę na rendering. Teraz iTunes może dalej budzić sąsiadów, a jak bez przeszkód i zauważalnych spowolnień pracuję dalej. Podejrzewam, że nawet Aperture 3 da radę. ;-)
Po zaledwie dobie nie mam żadnych zastrzeżen poza odbiciami ekranu. Pamiętajcie jednak, że w odległości 1.5 metra za plecami i niecały metr z boku, mam okna przez które świeci mi bezpośrednio słońce.
Odpowiedzi na Wasze pytania
- Napisz za jakiś czas jak się ma 27″ do 24″. Czy jest lepiej czy jednak ogrom przeraża ;) Paweł Nowak pisał, że nie był w stanie bez kręcenia głową objąć wzrokiem 27″ …
Twarz mam obecnie w odległości około 50cm od ekranu i rzeczywiście trzeba lekko ruszyć głową, aby ogarnąć całość. Odsunięcie się na ok. 80cm rozwiązuje problem. Zdarzyło mi się raz nie zauważyć, że przyszedł nowy email — włączenie podskakującej ikonki w docku pomogło. ;-) „Ogrom” jednak zupełnie mi nie przeszkadza — to tak jak pójść do warszawskiego kina IMAX, gdzie ekran całkowiecie pochłania nasz wzrok.
- Jak z pracą na iMacu z oknem z tyłu lub z boku biurka. Czy nie przeszkadza to w normalnym korzystaniu z komputera? Da się żyć z odbiciami?
- Czy mając na biurku iMaca 24 cale iMaca 27 koło siebie styknie mi biurko 135cm? Bo znając życie zostanie mi zbierać kasę na model 21,5 chyba :(
Na pierwsze pytanie starałem się odpowiedzieć powyżej w tekście: da się żyć, ale matowy ekran jest lepszy, bo nie rozprasza. Co jak co, ale przy pełnym słońcu nawet na Eizo nie decydowałem się na obróbkę zdjęć ze względu na trudność poprawnej oceny ekspozycji.
Zmieszczą się oba — 27″ ma ~65cm szerokości, a 24″ 56cm. W najgorszym wypadku boki mogą zawsze wystawać lekko poza biurko — liczy się przecież podstawka (chyba, że są ściany po obu stronach).
- Jak działa LR w rozdzielczości 1920×1200 podczas wczytywania bibliotek?
Nie wiem, bo iMac 27″ ma rozdzielczość 2560x1440px, ale miło mi raportować znaczny wzrost prędkości w porównaniu do MBP działającego w 1920×1200. Wszystko teraz ładuje się natychmiastowo.
—
- Parafrazując Scotta z Apple: „(…) you just … do! (…)” ↩
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.