Dzisiaj mam dla Was małą niespodziankę … znacznie większe wyjmowanie z pudełka niż dotychczas.
Niemałe pudełko ważące około 15 kg pojawiło się dzisiaj o 9:00 rano dostarczone przez wesołego kuriera — rzadkość (kurier i szybki czas dostawy)!
Widok z góry.
Zawartość pudełka jest doprawdy ascetyczna — jedno pudełko z klawiaturą, myszką i dwoma książeczkami (z płytami DVD w środku) oraz kabel zasilający.
Magic Mouse i ściereczka schowane pod spodem — niestety nie wykorzystam tej pierwszej ze względu na posiadanego Wacoma.
Wstępne ustawienie na biurku — niestety nie mam obecnie przejściówki na Mini DisplayPort, aby podłączyć Eizo do iMac.
iMac 27″ jest niewiele większy od Eizo S2433W — mniej więcej 10cm w obu kierunkach, ale lekkość iMac powoduje, że nie jest to tak ewidentne. Gdy oba stoją obok siebie to dopiero widać zupełny brak designu Eizo.
—
Pierwsze wrażenia — szybko! Bardzo szybko! Core i7 to demon prędkości. Mam wrażenie, że wszystko na ekranie dzieje się zanim pomyślę. Powyższe zdjęcia eksportowały się jakieś 3-5 sekund w Lightroom. Na MBP trwałoby to przynajmniej 2-3 razy dłużej.
Jak widać … są odbicia. Ten tekst piszę w niemal pełnym słońcu. Nie jest tak źle jak myślałem, że będzie.
Jeśli macie jakiekolwiek pytania to zapraszam do komentarzy — postaram się na nie odpowiedzieć w „pierwszych wrażeniach”.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.