Brian Klug:
The Moto X is an interesting flagship product thanks in part to its smaller size and shape. There’s a market out there for a flagship smartphone that isn’t gigantic, and at present it’s really served almost entirely by the iPhone. While I have gotten gradually used to larger and larger phones, I have to admit it is refreshing to use the Moto X and I have an easier time doing one-handed swipe typing on the Android keyboard and navigating around apps. The rounded shape and lack of cheap-feeling glossy plastic really helps the Moto X feel like a premium smartphone.
Jak zwykle bardzo szczegółowa i rozbudowana recenzja Briana. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że uważa on, że Moto X nie jest dużym smartfonem [przyp. ma ekran 4.7″], to postarajcie się jego uwagi dostosować do własnych preferencji. Rozumiem, że Brian lubi Androida i nie przepada za iOS — jego prawo — ale mówienie, że Moto X jest „małym” telefonem to jednak nadużycie. Sam telefon jednak zgarnia pozytywne wrażenia poza dwoma, dla mnie bardzo istotnymi cechami …
My first time daily driving the Moto X was after getting it in NYC and flying home – I left the hotel with it fully charged, spent 4 hours in a plane with it in airplane mode, and Moto X still died in the baggage claim before I could make it home. The second time I daily drove the Moto X, I also managed to kill it doing nothing out of the ordinary before I got back home. I honestly can’t remember the last time I drained a phone completely actually using it.
Bateria w żadnym wypadku nie wytrzymuje 24 godzin — chciałbym tutaj pozdrowić Michała Zielińskiego jeśli dobrze pamiętam — a aparat jest słaby. Z tego wszystkiego wynika, że jedyny „kompletny” telefon z Androidem obecnie na rynku to nadal HTC One.