Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

iOS 7 — przełom w designie; moje przemyślenia

· Wojtek Pietrusiewicz · 90 komentarzy

Wczoraj z niedowierzaniem patrzyłem jak Apple, pod kierownictwem artysytycznym Joniego Ive’a, tworzy nową rzeczywistość. Zaprezentowali całkowitą nową odsłonę iOS. Pierwszą tak dużą zmianę odkąd system debiutował na rynku w 2007 roku. Przyjrzyjmy się zatem co w nim jest rewolucyjne, magiczne i absolutnie, niepodważalnie niesamowite.

iOS 7 b1 Home Control Notifications

Ikony, szkło, fonty i gradienty

Jedną z najważniejszych zmian jest systemowy font, który odchudził się, aby zaprezentował nową lekkość iOSa, wzorem zresztą Twittera na Androidzie, gdzie również zastosowano odmianę UltraLight Helvetiki. Jest on wszechobecny i nieczytelny. Drugą innowacją jest półprzeźroczyste szkło, które niewątpliwie wzoruje się na Aero Glass z Windowsa Visty — to znakomity wzorzec do naśladowania i podziwiam Joniego, że potrafi podążać za trendsetterami rynku. Ikony natomiast zyskały gradienty, których nie powstydziłaby się kart graficza klasy EGA, która potrafiła wyświetlać aż 16 kolorów. Popatrzcie na Mail i Safari, w docku powyżej, z lewej strony — ta elegancja i kunszt są niepodważalne. Najbardziej jednak przypadły mi do gustu ikony Settings, Reminders oraz Camera. Wyglądają jak piktogramy narysowane przez ślepą małpę, która została nakarmiona grzybkami halucynogennymi. Nigdy nie widziałem, aby ktoś się na taki krok odważył. Zostałem osobiście zapewniony przez Tyma Kuka, że żadnej małpie nie stała się krzywda — nadaj są na haju.

Zwróćcie też proszę uwagę na to jak pięknie przebijają się kolory spod Control Center na środkowym screenie. Za ten pomysł odpowiedzialna jest 6–letnia Jennifer, która oślepła przy narodzinach. Na szczęście dzięki najnowszym technologiom, otrzymała możliwość widzenia poprzez fale dźwiękowe, zupełnie jak postać Daredevila z komiksów Marvela. Ta tęcza dosłownie zapiera dech w piersiach.

Powiadomienia

Uwielbiałem iOSa za jego prostotę. Na szczęście postawiono na dalsze usprawnienia w tym względzie, a zaczęto od rozwijanego od góry paska powiadomień. Aby wszystko było jeszcze łatwiejsze, dodano do niego dwie zakładki. Przełączanie między nimi jest również uproszczone i mamy pewność, że nigdy nie pomylimy się — nie ma żadnych gestów, więc możemy jedynie wcisnąć odpowiedni przycisk na górze. Widok kalendarza jest również genialny i inteligenty — wyświetla zawsze cały dzień, nawet jak nie mamy w nim nic zapisanego. Tutaj znowu kłania się prostota, bo gdyby przypadkiem dynamicznie dostosowywał się rozmiarem do zadań w nim zapisanych, to mogłoby to niektórych wprowadzić w konsternację.

iOS 7 AppStore Folder Homescreen

Tapety, foldery i inne elementy UI

Jestem zachwycony faktem, że teraz foldery nie potrafią wyświetlić 16 ikon na jednym ekranie. Mieści się za to ich aż 9, co daje idealny kwadrat. Mamy za to możliwość przerzucania stronami, podobnie jak ekranami na homescreenie. Więcej zbędnych gestów ćwiczy mięśnie, a od tego się chudnie.

Musicie przyznać, że każda tapeta pasuje idealnie do tych wzorowo zaprojektowanych ikon. A ten dock! Cóż za kunszt. Ilość pracy w niego włożona musiała przekroczyć 200 godzin roboczych. Chmurki od liczników powiadomień przy ikonach również wgniatają w fotel.

Jestem również zachwycony nowymi piktogramami, ponieważ niektóre są tak niezrozumiałe, że zmuszają mnie do myślenia, dzięki czemu dodatkowo ćwiczę umysł. Apple o mnie dba.

iOS 7 Settings Reminders Lockscreen

Lockscreen, Przypomnienia i Ustawienia

Lockscreen to jeden z niewielu elementów systemu, który zawiódł mnie. Zabrakło w nim teletubisiowatej dziecinności, która jest wszechobecna. Widocznie źle dobrałem tapetę … to zdecydowanie moja wina.

* * *

A tak naprawdę to …

iOS 7 weather

Już dawno mnie tak Apple nie zawiódło. iOS rzeczywiście przeszedł rewolucję i wprowadzono w nim kilka istotnych rzeczy, które ułatwią nam życie. Nie wymagało to jednak takiej zmiany UI, który wygląda jak skrzyżowanie świata teletubisi z My Little Pony i Windowsem Vista z włączonym Aero Glass. Ja naprawdę potrafię zaakceptować przyszłość i rzadko kiedy psioczę na zmiany w, przykładowo, stronach WWW lub aplikacjach. Rzadko kiedy są to zmiany na gorsze. Powyżej, na zdjęciu, widzicie chyba jedną zmianę graficzną na lepsze — wbudowana Pogoda jest bardziej atrakcyjna. No i skopiowana z setek aplikacji o podobnym wyglądzie w App Store. Większość reszty to niestety totalny cluster fuck.

A klawiatura?

iOS 7 keyboard white

Apple zbudowało iOS wokół swojej klawiatury. Rozmiar ekranu, oryginalny 3,5″, a przynajmniej jego szerokość, zdaje się być wymuszona właśnie klawiaturą. Klawisze były eleganckie i spójne, a jedyna klawiatura, która mi przypadła do gustu pod względem wyglądu to ta z BB OS 10. Ta nowa w iOSie wygląda jak przypadkowy rysunek przedszkolaka na lekcji plastyki dla rozwiniętych inaczej. Stockowa w TouchWizie Samsunga wygląda lepiej.

* * *

Myliłem się. Jony Ive nie powinien dotykać software’u, a jego zespół powinień wrócić do podstaw, bo komuś coś się mocno pomieszało po drodze. Nie żartuję. Jestem w tej chwili na etapie cieszenia się z faktu, że mam Nexusa 4, którego UI wygląda lepiej. Jak Apple czegoś nie zmieni, a co gorsza, jak spieprzy jeszcze iPada, to kiepsko to widzę.

Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.