Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

Chromebook Pixel — wyjmujemy z pudełka

· Wojtek Pietrusiewicz · 3 komentarze

Przed chwilą, po blisko dwudziestu czterech godzinach oczekiwania, dotarł w końcu Chromebook Pixel. Najdziwniejsze jest to, że jestem podekscytowany. Nie wiem czym. Nie wiem dlaczego. Ale jestem. Pisząc te słowa mam ochotę wcisnąć „publikuj” i iść go konfigurować. Fakt, że nie dodałem zdjęć jeszcze do wpisu jest nieistotny. Przypominam, że jestem osobą, która go skrytykowała nie przebierając w słowach …

blogPW1_7456_2000px

Karton, w którym przyjechał, jest używany. Widać, że wiele googlowskich rąk używało ten sprzęt.

blogPW1_7458_2000px

Na pudełku jest odwzorowany charakterystyczny LED, który znajduje się na pokrywie. Może to on mnie właśnie kręci?

blogPW1_7465_2000px

Komputer sprawia bardzo dobre pierwsze wrażenie. Mniej solidne niż rMBP, raczej bliżej mu do Aira.

blogPW1_7466_2000px

Niestety był rozładowany, więc pierwszą rzeczą było podłączenie go do gniazdka. Wtyczka nie jest magnetyczna, ale świeci.

blogPW1_7467_2000px

Ekran wygląda równie dobrze jak ten w rMBP, przy czym ma ciekawsze proporcje, bo 3:2 zamiast 16:10. Idę szukać jak wyłączyć naturalne scrollowanie, bo nienawidzę tego, i czas zabierać się do testów.

Więcej zdjęć znajdziecie tutaj, na moim Flickr

Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.