Już tylko niecałe dwa dni pozostały do premiery najnowszego dziecka Apple — iPhone 4. Dla jednych będzie to dzień jak każdy inny, a dla mnie i paru znajomych skończy się na nocnym koczowaniu pod Apple Store.
Teoretycznie koczowanie nie jest absolutnie konieczne, nadal mam nadzieję, że jednak w sklepach pojawi się kilka białych modeli. Fascynują mnie dlatego, że są inne od każdego innego telefonu dostępnego na rynku1, a ciut drogawe Bumpers dodają mu tylko uroku.
Tak wiem, że nadzieja matką głupich …
Jak dobrze pójdzie to pojawi się kilka wpisów bezpośrednio sprzed sklepu Apple, a możliwe że nawet będzie live blog uaktualniany od czasu do czasu. Zdjęcia? Możliwe! Wszystko będzie zależało od tego czy uda się o późnej porze kupić prepaida na miejscu. :-)
Mam tylko nadzieję, że w ogóle odbiorę telefon, nie dostanę w łeb, nie urwą mi z tego powodu palców, rąk i cholera wie czego jeszcze.
Puk puk puk w niemalowane.
Do zobaczenia po drugiej stronie.
—
- Przynajmniej nie widziałem innego białego telefonu. ↩
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.