Ostatni tom Koła Czasu Roberta Jordana do kupienia w iTunes

Pierwszy tom serii Koło Czasu (The Wheel of Time) Roberta Jordana poznałem w wielu piętnastu lat. Tata mi wtedy przywiózł Oko Świata (The Eye of the World) w oryginale i przeczytałem go w dwa lub trzy dni. Wciągnął mnie całkowicie. Pamiętam, że było to wtedy dla mnie porównywalne — jeśli nie lepsze — od świata stworzonego przez Tolkiena. Klimaty i tajemnice Śródziemia (poza Hobbitem i Władcą Pierścieni) zaczałęm poznawać dopiero dwa–trzy lata później, przy okazji pewnego MUDa. Ale wracając do Rand Al’Thora i jego przyjaciół — na drugi tom przyszło mi czekać rok …

Przez ostatnie dziewiętnaście lat całą serię przeczytałem kilkukrotnie. Jak już nadgoniłem pierwsze cztery książki, to potem przed premierą następnej, kilka tygodni wcześniej, rozpoczynałem swoją pielgrzymkę od początku serii. Z tego co pamiętam to książki czytałem mniej więcej w ten sposób (każdy podpunkt to kolejny rok):

• Tom 1;
• Tom 1–4;
• Tom 1–5;
• Tom 1–6;
• Tom 2–7;
• Tom 3–8;
• Tom 5–9;
• Tom 5–10;
• Tom 6–11;
• Tom 1–12;
• Tom 10–13;

Tak, wiem. Komentarz zbędny. Ewidentnie lubię tę serię, a jej bohaterów i większość wątków znam na pamięć. Przy okazji w internecie również można znaleźć WoT¹ FAQ, w którym czytelnicy analizują każde wydarzenie i doszukują się błędów, ukrytych przekazań i konspiracji. Jego też czytałem kilkukrotnie. Nie polecam jednak tego robić przed skończeniem całej serii — za dużo spoilerów niszczy całą zabawę.

Premiera czternastego tomu w iTunes miała odbyć się 19/04/2013, jednak przez ostatnie wydarzenia i natłok pracy zupełnie o niej zapomniałem. Dzisiaj, mając chwilę dla siebie, skojarzyłem datę i przekląłem siebie samego za gapiostwo. Pośpiesznie zajrzałem do sklepu i okazało się, że książka jest już dostępna od blisko dwóch tygodni … W sumie to nawet i dobrze, bo i tak nie miałem kiedy czytać.

Na polski przekład zapewne przyjdzie poczekać, ale jeśli czytacie po angielsku to znajdziecie go tutaj, w iTunes:

• A Memory of Light — Book 14 — by Robert Jordan

* * *