Kolejny raz czytam, że ktoś oczekuje rewolucji od Apple. Rewolucja była i będzie, ale nie przy każdym uaktualnieniu, nie przy każdym evencie.
Dostaliśmy iPoda na początku wieku. Podbił rynek. Nie jego pierwszy model. Nie drugi. Ale podbił. W 2007 dostaliśmy iPhone’a, który do dnia dzisiejszego rośnie w siłę. iPhone był rewolucją – kto nie potrafi tego uznać jest ślepy. To przez niego Android wygląda tak jak dzisiaj wygląda. Gdyby nie on to mielibyśmy kopię BlackBerry. Potem nadszedł czas na iPada. Pomimo wstępnej krytyki, przyjął się na rynku, podbił go i do dzisiaj konkurencja próbuje go dogonić. Wczoraj natomiast otrzymaliśmy laptopa z ekranem o rozdzielczości 2880×1800 px. Laptopa na dodatek niesamowicie cienkiego, lekkiego i z mocnymi podzespołami. Wykonanego przynajmniej o klasę lepiej od najbliższego konkurenta. A to wszystko nadal mało.
Jeśli będziecie czekać na rewolucję przy każdym najmniejszym uaktualnieniu. Jeśli nie zrozumiecie, że po rewolucji przychodzi czas na ewolucję tego co się stworzyło. Jeśli nie dacie twórcom jeszcze bardziej dopracować swojego dziecka, to prawie za każdym razem zostaniecie zawiedzeni.
Apple się nie zmieniło. Odejście Jobsa na dzień dzisiejszy nie ma na firmę wpływu. Na następny cud przyjdzie nam poczekać – telefon-implant? Soczewka z ekranem? Pożyjemy, zobaczymy.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.