Sprzęt bez dostępu do Amazon, z dość dyskusyjną wydajnością poszedł u mnie w odstawkę. Zastanawiam się czy jakikolwiek tani sprzęt w kategorii Tablety ma szanse na rynku jeśli kosztem ceny dostajemy wolno działającą i mało sprawną maszynę?
Mniejsza tutaj nawet o sprawność działania Kindle Fire, która jest mocno krytykowana. Mniejsza o możliwość rootowania. Kindle Fire jest interesującą propozycją dla klientów Amazona, którzy lubią oglądać video. Klientów mieszkających w USA. Do czytania znacznie wygodniejszy będzie ich tradycyjny Kindle, a jedynym tabletem wartym kupienia nadal pozostaje iPad.
Przypomina mi to trochę osobę, która kupuje Canon 600D, aby po chwili wymienić go na 60D. Po paru miesiącach jednak stwierdza, że to też nie to i kupuje 7D. Dopiero na koniec zadowala się 5D. Idealnym przykładem jest zresztą kolega, który w przeciągu roku przeszedł przez jakiegoś Sony’ego ze stałym szkłem, przez D90, D300, D700 i dopiero teraz niedawno skończył podróż na D3s. Starty na kolejnych sprzedażach/wymianach są znacznie większe niż kupienie docelowego sprzętu od razu. Niestety … trzeba też od razu wiedzieć co się chce, a z tym już nie jest tak łatwo.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.