W AppStore ukazała się pierwsza konkurencja dla Calineczki, która była pierwszym klientem BLIPowym dla iPhone. iBlip w odróżnieniu od Calineczki jest darmowy – na tej podstawie zakładam, że niemal wszyscy się na niego rzucą.
Testowałem go zaledwie chwilę, ale szukałem najważniejszych dla mnie rzeczy – możliwości przeglądania stron internetowych z linków bez wychodzenia z aplikacji oraz podgląd zdjęć w taki sam sposób. Obie funkcje działają prawidłowo. Miłym dodatkiem będzie zapewne sekretarka bez której zawsze zdarza mi się zgubić jakiegoś priva puszczonego do mnie, gdy nie jestem przy komputerze.
Wstępna ocena jak najbardziej pozytywna!
Link do AppStore: iBlip
Update:
Niestety nie działa mi dodawanie zdjęć – z aparatu jak i z albumu. Jedna próba nawet spowodowała wywalenie się app do SpringBoard. Od innych w międzyczasie dowiedziałem się, że wiele osób ma problemy z sekretarką oraz podobnie jak ja – ze zdjęciami. Jako, że jest to produkt darmowy to cierpliwie będę czekał na update. :-)
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.