TVN24 Łódź:
– Niestety, tego typu sytuacje co jakiś czas się zdarzają. Kierowcy są przekonani, że blokując pas szybki utrudniają życie drogowym „cwaniakom”, którzy wyprzedzają cierpliwie stojących w kolejce kierowców – mówi tvn24.pl Boratyńska.
I dodaje, że tego typu jazda jest przykładem na niezrozumienie zasad ruchu drogowego.
– „Szeryfowanie” powoduje duże korki i uniemożliwia jazdę „na suwak”. Ruch zamiast na dwóch musi się wtedy rozłożyć na jednym pasie – tłumaczy Boratyńska.
Za blokowanie pasa ruchu można też dostać mandat – od 50 do 500 złotych i 2 punkty karne.
„Nie bawmy się w szeryfów”
Policja apeluje o życzliwość na drodze i korzystanie z jazdy „na suwak”.
Wiem, że niektórzy z Was wiedzą o tym, że nie jest to zgodne z przepisami, a robicie to mimo wszystko, lub przynajmniej nie zgadzacie się z tą teorią. Jest ona jednak podparta dowodami, a Wasza niewiedza nie jest wytłumaczeniem. Dopóki więc nie udowodnicie, że jazda jednym pasem zamiast dwoma z „suwakiem” jest szybsza, to nie utrudniajcie życia sobie i innym poprzez sztuczne tworzenie korków i wydłużanie czasu podróży wszystkim. Przy okazji wszystkim oszczędzicie stresów…
Szerokiej drogi!