Od kilka kolejnych bet OS X 10.11 El Capitan zwracałem uwagę na kiepskie działanie Safari. Zacząłem dopiero o tym mówić publicznie bodajże od bety 4 kiedy Safari w końcu zaczęło wzorowo działać. Okazało się, że to jednak nie wina Safari ani OS X El Capitan…
Problem leżał w moich Safari Extensions – Rozszerzeniach dla Safari. Co ciekawe, korzystałem w tym momencie jedynie z trzech: 1Password, uBlock oraz DirectLinks. Nie podejrzewałem tego pierwszego rozszerzenia, bo zawsze (od wielu lat) działało wzorowo. Wywaliłem uBlocka i DirectLinks, ale problem nie zniknął. Dopiero po wywaleniu 1Password Extension i jego ponowną instalację z poziomu aplikacji wszystko wróciło do normy.
Jeśli nadal macie problemy to polecę jednak wywalenie wszystkich rozszerzeń, nawet takich jak 1Password, i potem instalowanie po jednym, aby znaleźć przyczynę problemów.
A skoro jesteśmy w temacie 1Password dla Mac to jest obecnie w promocji:
★ 1Password – Mac – Productivity – €49.99 > €29.99 →
★ 1Password – iOS – Productivity – €0.00 →
Więcej na jego temat znajdziecie tutaj:
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.