Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

Lojalność

· Wojtek Pietrusiewicz · 16 komentarzy

Nie jestem wzorem dobrego i bezinteresownego człowieka. Nie wszystko co robię w życiu jest godziwe. Czasami zdarza mi się zachować egoistycznie, czasami nie zwrócę uwagi na to, że komuś przydałaby się pomoc – pod tym względem jestem typowym facetem, często ślepym na otaczający mnie świat.

Nie zmienia to jednak faktu, że jak ktoś raz zawiedzie moje zaufanie to raczej ma nikłe szanse na jego odzyskanie.

Mam jednak swoje zasady, mniej lub bardziej sztywne. Dla większości prawdopodobnie zbyt sztywne. Mam też swoje wady i jestem ich świadomy, a przynajmniej większości z nich. Jedną z mniejszych jest wiara w innych ludzi. Są tacy, którzy nazwaliby to zaletą. Nic bardziej mylnego. Niestety niejednokrotnie w życiu zawiodłem się na innych, ale pomimo tego i jeśli nie mam złych przeczuć, to ufam drugiej osobie, często nie zachowując należytej ostrożności, wierząc w dobro w innych. To błąd. Jednak ufam, lub staram przynajmniej się to robić, dopóki nie wyłapię chociaż jednego kłamstwa. Jednego oszustwa. Próby zmylenia mnie. Jestem facetem, jak już wspominałem, więc zdarza mi się być mniej czujnym niż być powinienem. Nie zmienia to jednak faktu, że jak ktoś raz zawiedzie moje zaufanie to raczej ma nikłe szanse na jego odzyskanie. To z kolei moja druga wada, irytująca mnie samego na dodatek. Ciężko mi wybaczać, może dlatego że łatwiej skreślić taką znajomość. Uznać, że nie jest nic warta.

Nie zostawia się kobiety w potrzebie i walczy się o jej honor, nawet jeśli jest się w mniejszości.

Są jednak pewne uniwersalne zasady w życiu, których się nie łamie. Niestety zbyt dużo facetów o tym nie wie lub nie przykłada do tego większej wagi. Przykładowo nie idzie się na randkę z byłą przyjaciela bez jego wcześniejszej zgody. Wyraźnej i wypowiedzianej bez zawahania. Nie zostawia się kobiety w potrzebie i walczy się o jej honor, nawet jeśli jest się w mniejszości. Nie zostawia się przyjaciela w potrzebie, a liczba wymówek od tego obowiązku jest bardzo krótka. Wspieranie małżonka w każdej sytuacji. Lojalność w domu, wśród przyjaciół czy w pracy. Tego typu zasad jest mnóstwo i w większości są niepisane. Wiele z nich dotyczy związków damsko-męskich i przyjacielskich. Jest też kilka, które sprawdzają się w środowiskach służbowych.

Czasami jednak zdarza się w życiu sytuacja, w której masz ochotę zrobić komuś krzywdę1. Widziałem jak jedna osoba wbiła noż w plecy drugiej, a potem udawała, że było odwrotnie. Widziałem jak strona wbijająca potem się mściła, aby zachować odpowiednie pozory wśród innych. Widziałem jak wbija potem nóż osobom przed którymi zachowywała te pozory. Nikt nie wie dlaczego. Nikt nie wie co nią kierowało. Czasami się zastanawiam czy powinienem wybaczyć, ale jak mógłbym to zrobić po takiej grotesce?

Na koniec dnia u każdego znajduje się waga, a na niej jest dobro i zło…

A wracając do wspomnianych niepisanych zasad… szkoda, że tak mało ludzi zdaje sobie z nich sprawę. W życiu nauczyłem się paru prawd, o których nikt nigdy nie wspominał. Nie ma znaczenia czy ktoś sprawia wrażenie osoby dobrej czy nie. Nie ma znaczenia jak bardzo jest religijny ani jaką religię wyznaje. Nie ma znaczenia jego wygląd. Bo te wszystkie rzeczy nie mają absolutnie żadnego znaczenia.

Na koniec dnia u każdego znajduje się waga, a na niej jest dobro i zło… i nigdy nie wiesz w którą stronę przechyli się szala.

Czasami żałuję, że ufam ludziom dopóki ich nie dorwę na kłamstwie lub złym uczynku. Trudniej jest potem na sercu, ale nie wyobrażam sobie, abym był pod tym względem inny.


Bez plotek proszę. Nie zdradzę o co chodzi poza zapewnieniem, że nie chodzi bezpośrednio o moje życie osobiste.

Minions Gru with family

  1. Oczywiście w przenośni.

Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.