Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

iPhone i Scosche Rhythm+ – mój workflow i jak schudłem 8 kg

· Wojtek Pietrusiewicz · 16 komentarzy

Dwa tygodnie temu pisałem o Scosche Rhythm+ – pierwsze wrażenia były pozytywne, ale nie mogłem znaleźć sensownej aplikacji do wykorzystania go bez używania GPS w iPhonie. Okazało się, że rozwiązanie miałem, tylko nie wiedziałem o tym…

Nie trzymam się żadnej diety, jem co chcę – warunkiem jest nie spożywanie więcej niż 1200 kalorii dziennie jeśli nic nie robię.

Interesują mnie obecnie dwie rzeczy – ilość spalonych przeze mnie kalorii w ciągu dnia oraz ilość zjedzonych. To drugie ogarniam za pomocą MyFitnessPal, który przy okazji współpracuje z HealthKit i krokomierzem w 5S/6/6+. Za jego pomocą loguję ile i czego dokładnie zjadam. Nie trzymam się żadnej diety, jem co chcę – warunkiem jest nie spożywanie więcej niż 1200 kalorii dziennie jeśli nic nie robię. Aby jednak ten limit podnieść, staram się ruszać – obojętnie jak. Biegając, spacerując. Mogę dzięki temu jeść lody i burgery. Spalam około 2000 kalorii dziennie, jeśli się nie ruszam za dużo. MFP zatem zaleca, aby jadł o 800 kalorii mniej. Ale wystarczy godzinny, szybki spacer, aby spalić dodatkowo 400 kalorii – czyli już mogę zjeść 1600 kcal. A spacerować lubię, pod warunkiem, że jest pogoda. No i spaceruję często dłużej niż godzinę…

Ruch loguję za pomocą krokomierza, który pojawia się też w MFP i automatycznie dolicza mi ile mogę jeszcze zjeść. Dodatkowo używałem niebieski Up.app w połączeniu z UP24, ale ostatnio zrezygnowałem z niego na rzecz fioletowego Up.app, korzystającego z krokomierza. Niestety ma sporo bugów, ale to się poprawia. Ponadto mam Pedometer++, którego uwielbiam oraz Withings HealthMate, który genialnie integruje się z HealthKit, a przy okazji przekazuje moją wagę do MFP i Up. W praktyce chodzi tylko o to, aby mieć porównanie do poprzednich dni i żebym wiedział ile jeszcze kroków mam zrobić. Można oczywiście korzystać z GPSa i liczyć w kilometrach, ale to marnowanie baterii dla mnie.

Ważę się dwa razy dziennie – rano, po przebudzeniu, i wieczorem, przed snem. Korzystam z wagi Withings Wi-Fi Body Scale, która obecnie nie jest już sprzedawana. Zastąpiono ją Withings Smart Body Analyzer. Nowa jest oczywiście lepsza i nie wyobrażam sobie lepszej wagi niż tej firmy – działają znakomicie i mają ogromne wsparcie dla innych usług i aplikcaji. Taki rygor pozwala mi na bieżąco monitorować jak zmienia się mój tłuszcz i masa, pomimo że na przykład waga całkowita nie spada.

Mierzy mi tętno dzięki czemu może precyzyjnie wyliczyć ile kalorii spaliłem. Nie ma to nawet porównania do szacunkowych pomiarów bieżni czy aplikacji.

Do całości dodałem niedawno Scosche Rhythm+, z którego korzystam na siłowni i podczas spacerów. Mierzy mi tętno dzięki czemu może precyzyjnie wyliczyć ile kalorii spaliłem. Nie ma to nawet porównania do szacunkowych pomiarów bieżni czy aplikacji. Problem z nim jednak miałem taki, że nie ma żadnej aplikacji, która działałaby tak jakbym sobie tego życzył. Ktoś zasugerował Polar Beat, ale jednak znalazłem coś lepszego. Okazuje się, że gdy programowi Wahoo Fitness zablokuje się dostęp do GPSa to nadal działa bez niego. Zużywa wtedy niezauważalną ilość prądu przez BT 4.0. Korzystam w nim z treningu typu treadmill niezależnie czy idę na spacer czy jestem na siłowni – chodzi mi tylko o pomiar tętna i wyliczenia spalonych kalorii. Wahoo Fitness automatycznie przekazuje wszystko do HealthKita, co z kolei powoduje, że MyFitnessPal automatycznie te dane zasysa do siebie i wykorzystuje do swoich własnych obliczeń. Genialne. Ponadto Wahoo Fitness może eksportować bezpośrednio do MFP i wielu innych, ale nie ma to sensu, jeśli opieramy się o HealthKit – podwajamy wtedy dane. Wahoo też potrafi eksportować pliki na Dropboxa w następujących formatach (jednocześnie!): tcx, gpx, csv, pwx i wf. Importuje się je bez problemów do Endomondo chociażby, wraz z trasą jeśli mamy aktywny GPS oraz tętnem. Świetna sprawa.

Pomiar tętna w Scosche jest dosyć dokładny, chociaż czasami występują w nim drobne anomalie. Są one jednak na tyle krótkotrwałe, że nie przeszkadzają. Miałem zresztą podobne na paskach montowanych na klatkę piersiową. Były jednak strasznie niewygodne, a pasek na ręce, pod rękawem, nie przeszkadza i jest niewidoczny.

Scosche Rhythm Plus wykres 01a

Powyższy pomiar jest zrobiony z GPSem podczas spaceru. Tak wygląda plik tcx po uploadzie do Endomondo, który wygenerował wykres. Wszystko w normie.

Scosche Rhythm Plus wykres 02a

Ten jest z innego dnia i też nie posiada anomalii. Również z GPSem.

Scosche Rhythm Plus wykres 03a

Wczoraj z kolei Scosche się zawiesił co widać pod koniec wykresu, przy 119 bpm. Musiałem go wyłączyć i ponownie włączyć. Pomiar bez GPS, a pomimo tego aplikacja działa w tle prawidłowo przy wyłączonym Background App Refresh – zdziwiło mnie to.

Scosche Rhythm Plus wykres 04a

A to dalsza część spaceru z wraz z długim czekaniem w kolejce w sklepie i następnie biegiem po schodach.

Weight_-_October_14_2014

Dzięki powyższemu zaspokajam swojego wewnętrznego gadżeciarza, a przy okazji zrzuciłem 8 kilogramów w trzy miesiące z hakiem.

Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.