Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

iPhone 5S po (prawie) 222 dniach

· Wojtek Pietrusiewicz · 21 komentarzy

To już jest mój szósty iPhone i z pełnym przekonaniem mogę napisać, że jest to najlepszy telefon jaki dotychczas miałem. Tfu. Smartfon. Wróć! Komputer osobisty. W międzyczasie posiadałem również inne telefony konkurencyjnych marek, żeby nie było, że się nie znam, w tym HTC One X, HTC One, Nexus 4 prywatnie oraz jeszcze kilka innych modeli na dłuższych testach. Każdy z nich ma oczywiście swoje plusy i minusy, ale tylko jeden ma to co tygrysy lubią najbardziej.

blogDSC00230_2000px

Ekosystem

Zacznijmy od potencjalnie najważniejszej cechy urządzeń Apple – ekosystemu, którego firma z Cupertino budowała latami. Składa się na niego aplikacja iTunes z trzema sklepami – App Store, Music Store oraz iBookstore – chmura iCloud, która wspomaga tego pierwszego pocztą, pełnym backupem wszystkich naszych danych, synchronizacją większości naszych danych pomiędzy urządzeniami typu iPad czy Mac – Kontaktami, Kalendarzem, Przypomnieniami, Notatkami, Pękiem Kluczy w iCloud (prostszy odpowiednik 1Password), Zdjęciami oraz Dokumentami – oraz takimi ciekawostkami jak iTunes Match i Photostream oraz jedną, która jeszcze do nas nie dotarła, czyli iTunes Radio. Całość wieńczy oczywiście Find My iPhone/iPad/Mac.

Do tego oczywiście jeszcze dochodzi Mac, iPad, Apple TV oraz AirPlay, AirDrop oraz iMessages. Piękna sprawa.

iTunes

iTunes Mantia icon 1024pxNa próżno szukać tego typu rozwiązań u konkurencji. iTunes znakomicie sprawdza się w moim codziennym życiu od ponad 6 lat. Całą moją kolekcję muzyki zripowałem swojego czasu z CD, opisałem utwór po utworze i płyta po płycie, a następnie stworzyłem sobie inteligentne playlisty, która same się uaktualniają, w tym takie, gdzie oceniam tylko utwór na wybraną ilość gwiazdek. iPhone i iPad synchronizują się z nim automatycznie po Wi-Fi, gdy nie są używane, a komputer jest włączony, więc w praktyce po wprowadzeniu zmian w iTunes, zmiany są widoczne na iUrządzeniach nie później niż po dobie. Można oczywiście wymusić ręczny sync.

Od wielu lat wszystkich zakupów muzyczny również dokonuję bezpośrednio w iTunes – jedynymi płytami jakie ostatnio trafiły do domowej kolekcji jest seria PINCODE ubóstwiana przez moją drugą połowę. Płyty są oczywiście ripowane i chowane.

iTunes również zarządza synchronizacją zdjęć z iUrządzeniami, prosto z iPhoto dla OS X, więc mam również automatycznie synchronizowane zdjęcia, które wybiorę. Ostatnio zdarza mi się częściej podłączać do komputera kablem ze względu na fakt, że przerzucam spore ilości zdjęć – pierwszy raz mam iPhone’a o pojemności 32 GB i mieści się więcej archiwalnych fotek. Podobnie sprawa zresztą wygląda z iPadem…

Pełny backup

Oddajemy iPhone’a na gwarancje? Ktoś go nam ukradł? Nie ma z tym żadnego problemu – kilkanaście minut później mamy już wszystko odtworzone.

To jest jedna z najpiękniejszych cech iTunes i/lub iCloud. Ten pierwszy na żądanie (lub automatycznie przy robieniu sync przez kabel z Makiem) robi backup wszystkich naszych danych na SSD/HDD, a drugi automatycznie codziennie w nocy, gdy iUrządzenie jest podłączone do ładowarki. Oddajemy iPhone’a na gwarancje? Ktoś go nam ukradł? Nie ma z tym żadnego problemu – kilkanaście minut później mamy odtworzone wszystkie aplikacje, loginy, dane, hasła, zdjęcia (z Photostream – pozostałe trzeba ponownie wrzucić z komputera przez iTunes), SMSy i naprawdę wszystko inne. Jeśli nie korzystamy z iTunes Match to jeszcze trzeba przerzucić muzykę. W praktyce pełny reset i restore zajmuje około 10–20 minut zależnie od tego ile przerzucamy multimediów.

Ta funkcja najbardziej mi się przydaje w sytuacji kiedy kupuję nowego iPhone’a – po przełożeniu karty SIM na miejscu i zanim wyjdę ze sklepu mam telefon gotowy do użycia ze wszystkim co na starym.

iPhone 5S gold Touch ID

Touch ID

Wraz z wprowadzonym dodatkowym krokiem bezpieczeństwa przez Apple, po kradzieży taki iPhone staje się bezużyteczny.

To z pozoru taka drobnostka, a tak ułatwia życie. Czytnik linii papilarnych wprowadzony przez Apple jest o tyle unikalną konstrukcją – i przy okazji demonstruje jak wygląda innowacja w tej firmie – że sczytuje nasz odcisk niezależnie od ułożenia palca. Miałem czytnik w Thinkpadzie już 10 lat temu i rozwiązania konkurencji bazują na tej samej technologii, która wymaga przeciągnięcie palca w konkretny i predefiniowany sposób. Nasze odciski są przechowywane w Secure Enclave, o którym pisałem w zeszłym roku. To rozwiązanie ma tylko jedną wadę, ale chodzi w końcu o bezpieczeństwo – nasze odciski nie są przenoszone na inne urządzenia poprzez backup ani iCloud. Są przypisane do konkretnego modelu i nawet jeśli ktoś by je jakimś cudem wykradł z SoC, to nie będzie w stanie z nimi nic zrobić.

Touch ID na obecną chwilę umożliwia tylko zatwierdzanie zakupów w App Store, iBookstore i iTunes Music Store na iPhonie oraz służy też do odblokowywania ekranu. Wraz z wprowadzonym dodatkowym krokiem bezpieczeństwa przez Apple, dzięki któremu wymagane jest zalogowanie się na nasze Apple ID po resecie ustawień, po kradzieży taki iPhone staje się bezużyteczny. Ponadto serwis Apple go nowemu “właścicielowi” nie odblokuje.

blogIMG_6527_2000px

Najlepszy

To najlepszy smartfon na rynku z jednego prostego powodu – wszystko co oferuje jest bardzo dobre jakościowo. Być może Lumia 1020 robi ciut lepsze zdjęcia i być może niektórym osobom wygodniej używa się większego wyświetlacza, ale iPhone ma tak zwany complete package – komplet świetnych aplikacji w App Store, genialny ekosystem, rewelacyjną jakość wykonania oraz naprawdę bardzo dobry aparat – na tyle dobry, że w Rzymie jak już miałem dosyć noszenia lustrzanki to bez wahania wziąłem sam telefon. No i ten ekosystem.

Doceniam tę funkcję w Nexusie 5 i HTC One, ale co mi po niej skoro zdjęcia są wyraźnie gorsze?

Po wycieczce do Rzymu porównywałem te same kadry zrobione zarówno iPhonem 5 jak i 5S – różnica mnie naprawdę zaskoczyła. To co okazało się z pozoru drobnymi poprawkami w modułu aparatu oraz oprogramowaniu dało świetne rezultaty w finalnym produkcie – zdjęciu czy filmie. Nie odczuwam też żadnego braku OIS. Doceniam tę funkcję w Nexusie 5 i HTC One, ale co mi po niej skoro zdjęcia są wyraźnie gorsze? iPhone w ogóle wiele rzeczy robi za kulisami – pisałem o tym szczegółowo we wrześniu 2013 roku, a oto wybrany fragment na temat AIS, czyli Automatic Image Stabilization:

Apple w iPhonie 5S wprowadziło coś potencjalnie ciekawszego – podczas robienia zdjęć w trudnych warunkach, aparat robi w rzeczywistości 4 zdjęcia, jedno po drugim, bez naszej wiedzy1. Z każdego z nich wybiera fragment, który jest ostry i tworzy w ten sposób piąte zdjęcie, które jest zapisane do Rolki Aparatu. Robi to wszystko w czasie rzeczywistym, więc nie trzeba na niego czekać. Teoretycznie więc może z jednego zdjęcia wziąć tło, z drugiego twarz z otwartymi oczami, a z trzeciego jeszcze coś innego i połączyć to w „idealną” całość.

blogPW1_7641_2000px

Apple A7 + M7

Nowy, 64-bitowy SoC, którego Apple zaprezentowało wraz z iPhonem, jest piorunująco szybki. Szczególnie jeśli porównamy go z poprzednikami. Różnica w aplikacjach potrzebujących większej mocy, jak chociażby Waterlogue do obróbki zdjęć, z którego korzystam od niedawna, świetnie to ilustruje. Najlepiej jest to jednak widoczne na przykładzie aplikacji Aparat podczas robienia Panoram. Podczas gdy telefony z Androidem, po zakończeniu robienia panoramy, potrzebują jeszcze od kilku do kilkunastu sekund na jej przetworzenie, to w iPhonie jest ona składana w czasie rzeczywistym, wraz z obsługą HDR (ale takim nienachalnym) przy gwałtownych zmianach ilości światła (słońce na niebie). Fakt, że przy okazji finalny efekt jest o niebo lepsze nie przeszkadza.

iOS7x dialers

iOS 7

To była pierwsza tak rewolucyjna zmiana interfejsu oraz funkcjonalności systemu dla Apple i nie wszystko im wyszło tak jak powinno.

Patrzę na to z innej perspektywy niż większość typowych użytkowników, bo bardzo szybko przesiadłem się na betę 7.1, która poprawiała wszystkie denerwujące błędy 7-ki. To była pierwsza tak rewolucyjna zmiana interfejsu oraz funkcjonalności systemu dla Apple i nie wszystko im wyszło tak jak powinno. Na szczęście dla mnie, nie miałem większych problemów nawet z 7.0 – respringi zdarzyły mi się tylko kilka razy od września, ale współczuję osobom, które miały po kilka dziennie.

Wersja 7.1 poprawiła też sporo niespójności UI z pierwszego podejścia i pomimo, że jeszcze kilka z nich pozostało – głównie napisy wychodzące poza obszar, w których powinny się mieścić – to podejrzewam, że ostatnie szlify zobaczymy dopiero w iOS 8.

Na 5-tce zupełnie nie odczuwa się tego, że SoC pochodzi z 2012 roku.

Na obecną chwilę iOS jest więcej niż dopracowany i działa zaskakująco sprawnie na starszych urządzeniach. Na 5-tce zupełnie nie odczuwa się tego, że SoC pochodzi z 2012 roku, a na 4S jest bardzo dobrze. 4-ka ma się naturalnie najgorzej w tym zestawieniu, ale biorąc pod uwagę, że to telefon z 2010 roku, to nie ma co narzekać – nikt inny na rynku nie wspiera tak starych sprzętów. Skoro ich userzy nie chcą lub nie mogą kupić nowszych modeli to przynajmniej mają dostęp do najnowszych elementów i funkcji ekosystemu.

Nie wyobrażam sobie już powrotu do iOS 6 ze względu na wszystkie te z pozoru małe dodatki do systemu. Powiadomienia, Control Center i wiele innych elementów jest po prostu rozwiązanych lepiej, a człowiek do dobrego szybko się przyzwyczaja.

Nie wątpię, że w komentarzach zwrócicie uwagi na niedociągnięcia systemu – chętnie na ich temat podyskutuję. W praktyce albo je obszedłem, albo inaczej korzystam ze swojego kieszonkowego komputera.

iOS battery icon empty

Bateria

Sam Mailbox absolutnie zabija baterię nawet bez Background App Refresh. Dziennie traciłem około 20–30% więcej niż przy stosowaniu Mail.app.

Więcej szczegółów technicznych iPhone’a 5S poruszyłem w poprzednim wpisie, po 73 dniach jego używania. Największą zmianą w przez te blisko 150 dni jest oficjalny iOS 7.1. Ponadto eksperymentowałem jeszcze z ustawieniami takich rzeczy jak Frequent Locations, Background App Refresh oraz Mailboxem. To pierwsze wpływa na jej codzienne użycie w nieznacznym stopniu. To drugie, szczególnie w połączeniu z Dropboxem i niechlujnymi developerami, bardziej. Ale sam Mailbox, przykro mi to stwierdzić, absolutnie zabija baterię nawet bez Background App Refresh. Dziennie traciłem, przy wyłączonym odświeżaniu w tle, około 20–30% więcej niż przy stosowaniu Mail.app. Wróciłem do tego ostatniego. Warto dodać, że dostaję przynajmniej 50–100 maili dziennie i miałem do niego podpięte w sumie pięć kont pocztowych. Tyle samo co w Mail.app tak na marginesie.

W praktyce wyciągam od pięciu do ośmiu godzin aktywnego użycia bez większych problemów, a na koniec dnia mam przeważnie około 30% ładunku. Niższa wartość pojawia się wtedy gdy sporo korzystam z GPS, aparatu i ewentualnie nawigacji samochodowej w mieście.


iPhone sam w sobie jest bardzo dobrym smartfonem, którego można bez większych problemów porównać do flagowców innych producentów z innymi systemami operacyjnymi. Niestety, dopóki ktoś nie pozna automagicznego ekosystemu Apple, który integruje się z komputerem oraz iPadem, to nie zrozumie o co w tym wszystkim chodzi.

Nic nie jest idealne, ale lepszego, kompletnego rozwiązania ciężko znaleźć na rynku.

A wszystko jak zwykle należy dostosować do naszych potrzeb, bo co nam po tym, że posiadamy dwuosobowego Astona jeśli codziennie wozimy gromadkę dzieci do szkoły.

Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.