Zbliżają się już dwa tygodnie na iOS 7.1 beta 3 i muszę Wam powiedzieć, że jego obsługa sprawia mi co raz większą frajdę, przez dopracowanie fizyki, która ujawnia się przy niektórych funkcjach. To kolejny poziom grywalizacji, dzięki któremu niektórych czynności nie mogę się po prostu doczekać. Jeśli brzmi to dla Ciebie głupio… to znaczy, że masz mało radości w życiu… or something…
To koło ma takie delikatne „odbicie”, jakby odskoczyło ciut za daleko i teraz musi wrócić na swoje centralne miejsce.
Chodzi mi o te drobne smaczki, które są ukryte na przykład pod nowym suwakiem do odbierania rozmów – tym widocznym powyżej. Jego przesunięcie powoduje naturalnie odebranie rozmowy, po czym suwak zamienia się w koło, którego nowa funkcja to zakończenie rozmowy. Piękno całości polega na tym jak to koło się pojawia – ma takie delikatne „odbicie”, jakby odskoczyło ciut za daleko i teraz musi wrócić na swoje centralne miejsce. Nie wiem czy to dobrze wytłumaczyłem, ale zaobserwujcie to sami – zrozumiecie. Kolejnym smaczkiem jest otwarcie Centrum Sterowania / Control Center lub Spotlight. Dodatkowa animacja, to delikatne podskoczenie – tak niewiarygodnie płynne tak na marginesie – powoduje, że czasami otwieram je tylko po to, aby obejrzeć fizykę kryjącą się za nimi.
Już kilka miesięcy temu do iMagazine pisałem o grywalizacji UI iOSa 7 – na obecną chwilę nikt inny czegoś takiego nie robi. Cieszy mnie fakt, że developerzy tacy jak Tapbots w Tweetbot 3, próbują do tego nawiązać, wprowadzając możliwość „wyrzucenia” otwartego zdjęcia poza ekran. To dopiero początek drogi, mówią Wam – wszyscy uczą się nowego iOSa, a przyszłość pod tym względem może być niezwykle interesująca.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.