iOS 7.1 beta 2 – jest tym czym iOS 7.0 powinien był być

Apple działał pod ogromną presją czasu, aby wydać iOS 7 przed premierą iPhone’a 5C i 5S – to nie podlega dyskusji. Wersji x.0 nigdy nie były wolne od bugów i zdarzało się, że optymalizacja na poszczególne urządzenia w nich kulała, ale mam wrażenie, że tak źle jeszcze nigdy nie było…

Bardziej denerwuje mnie fakt, że są miejsca, w których niektóre animacje skaczą, zupełnie jakby wyleciało im kilka klatek.

Dotyczy to przede wszystkim iPadów, na których systemowi operacyjnemu brakuje optymalizacji. U jednych jest gorzej, u innych lepiej, ale respringi się zdarzają przynajmniej raz na 2-3 dni. To akurat jestem w stanie przeżyć… bardziej denerwuje mnie fakt, że są miejsca, w których niektóre animacje skaczą, zupełnie jakby wyleciało im kilka klatek. Po ułamku sekundy znowu jest dobrze, ale to nie o to chodzi. Na szczęście na iPhone’ach, przede wszystkim 5, 5C i 5S jest prawie wzorowo, a szybkość systemu jest zaskakująco duża.

Na drugą betę przyszło nam czekać blisko miesiąc od wydania pierwszej – pojawiła się 19/11/2013. To samo w sobie nie jest oczywiście problemem – cieszy mnie, że Apple pracuje nad bugami i innymi niedogodnościami. Istotniejsze są zmiany, które w nowej becie wprowadzili.

• nowa pozycja w głównym menu Ustawień / Settings → Touch ID and Passcode
• krótszy czas trwania animacji w całym systemie
• animacja podskoku przy otwieraniu Control Centre
• informacja skąd gra audio w Control Centre
• wywalono opcję włączenia ciemnej klawiatury
• dodano możliwość włączenia obramowania elementów na ekranie, które są przyciskami

Problemem z tą opcją jest to, że te przyciski są w przeważającej większości paskudne. Bardzo funkcjonalne, ale po prostu brzydkie.

Chciałem się skupić na tym ostatnim elemencie, bo dotychczas był to niezwykle ważny element systemu. Otóż w każdej wersji przed 7 oczywiste było gdzie trzeba kliknąć, a tegoroczny reboot to zmienił. Osobiście nie miałem i nie mam z tym żadnych problemów – intuicja jednak podpowiada co jest przyciskiem i gdzie powinien się on znajdować, ale są ludzie, którzy mają problemy ze wzrokiem i to przede wszystkim dla nich ta opcja będzie istotna. Zresztą nie bez powodu umieszczono jej włącznik w dziale Accessibility / Dostępność. Problemem z tą opcją jest to, że te przyciski są w przeważającej większości paskudne. Bardzo funkcjonalne, ale po prostu brzydkie. To bodajże pierwsza sytuacja, w której Apple wprowadza coś do systemu, co pozwala znacząco modyfikować jego wygląd. Nie wątpię, że wiele zwykłych użytkowników, którzy mają idealny (czy też wystarczająco dobry) wzrok, również będą chcieli z tej funkcji skorzystać.

Nie spodziewałbym się, abyśmy w przyszłości zobaczyli więcej tego typu możliwości modyfikacji systemu – ten krok jest w końcu przede wszystkim przeznaczony dla osób niepełnosprawnych wzrokowo. Apple zawsze bardzo starało się ułatwiać korzystanie z ich urządzeń dla dużej grupy osób, które mają wady wzroku (i inne też) i to po prostu przykład ich gestu w stronę tych userów.

Jeszcze jedna zmiana w beta 2 każe nam cieszyć się na przyszłość – wygląda na to, że problem braku optymalizacji na iPadach został rozwiązany, a całość śmiga jak głupia.