Przemek Pająk:
Dla osób, które biorą udział w happeningach kolejkowych Apple’a, to swego rodzaju rytuał wykraczający daleko poza chęć zakupu produktu.
Gdy jako tzw. kibic kibicujący idziesz na mecz i stajesz w sektorze dla dla tzw. najbardziej zagorzałych kibiców, to nie musisz tłumaczyć kim jesteś, czym się zajmujesz i dlaczego akurat lubisz Legię Warszawa (…)
Czymże bowiem różni się stanie w kolejkach po iPada od jeżdżenia po całej Ameryce za zespołem Dave Matthews Band od koncertu do koncertu (pozdrawiam Janek!!!), czy jeżdżeniem na tzw. wyjazdy ze swoim ukochanym zespołem piłkarskim? Niczym, w każdym przypadku to realizacja pasji podobna do tej, którą realizują fani marki Apple.
To chyba pierwsza, zdroworozsądkowa próba zrozumienia pewnych zachowań, którą czytam w polskiej blogosferze.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.