Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

Re: Oficjalny klient Twittera na Mac to nieporozumienie

· Wojtek Pietrusiewicz · 1 Comment

Minęło kilka dni od premiery Mac App Store i pojawił się pierwszy wpis na temat najnowszego oficjalnego klienta Twittera dla OS X przez największego zwolennika konkurencyjnego Echofon — Przemka ze Spider’s Web.

Rzadko zdarza się, aby w tylu punktach zgadzał się z Przemkiem, bo Echofon pod kilkoma względami rzeczywiście jest tym lepszym technicznie rozwiązanym, o bardziej tradycyjnym designie, jednak Twitter for Mac ma jedną ogromną zaletę, która mnie do niego przekonała — o tym za chwilę.

Największym kompromitującym brakiem Twittera jest jednak brak synchronizacji pomiędzy oficjalnymi programami i wersją web. Co z tego, że na wszystkich urządzeniach Apple’a możesz mieć oficjalne klienty Twittera, kiedy nie synchronizują się pomiędzy sobą. To oznacza, że tweet, wiadomości prywatne czy cytowania odczytane na iPhonie, czy iPadzie nie będą oznaczone jako przeczytane w Twitterze na Mac. Echofon oczywiście tę opcję oferuje.

Niestety nadal czekam na tą funkcjonalność, aby wszystkie moje urządzenia się pomiędzy sobą synchronizowały. Obecnie jedyna aplikacja, z której korzystam za pomocą klientów firm trzecich to Google Reader, w którym rozwiązano to niemalże wzorowo. Echofon owszem oferuje taką możliwość, ale kosztem ładnego interfejsu — obecny jest niesamowicie denerwujący, a koszt w wysokości $20 pozbycia się reklam w wersji desktopowej uważam za karygodny. Za niewiele więcej możemy obecnie kupić Pixelmatora, który co jak co, ale jest bardziej ambitną aplikacją.

To co jednak mnie urzekło to Twitter for Mac to prosta obsługa niemal wszystkiego za pomocą gestów na trackpadzie (Magic Trackpad w moim przypadku). Dwa palce scrollują góra/dół. Trzy palce góra/dół przełączają nas pomiędzy timeline, mentions, direct messages i innymi sekcjami. Trzy palce w prawo, zależnie od zawartości Tweeta, otwierają link w przeglądarce lub okno z podglądem zdjęcia, rozwijają rozmowę lub otwierają panel danego użytkownika. Nie wiem jak innym, ale uważam to za niemal idealne rozwiązanie sterowania tą aplikacją. Osoby, które nie mają trackpada mogą alternatywnie korzystać ze strzałek na klawiaturze na podobnej zasadzie (klawisz spacji oraz shift+spacji też działa).

Nie wiem na którego klienta się zdecydować … z jednej strony w Echofonie odpowiada mi funkcjonalność o jakiej wspomina Przemek:

Jeśli ktoś doda cię do obserwowanych, stosowna informacja pojawi się w streamie. Podobnie jak ktoś doda twój tweet do ulubionych, stosowna informacja pojawi się w strumieniu. Echofon pokazuje z jakiego programu/klienta Twittera został puszczony dany tweet oraz informuje stosowną ikoną kłódki, gdy w streamie pojawia się użytkownik, który udostępnia możliwość czytania tweetów jedynie przez obserwujących go użytkowników.

… a z drugiej design, pomimo pewnych dolegliwości1, znacznie bardziej mi odpowiada …

Życie twitterowicza łatwym nie jest … ;-)

  1. Cukierkowość, brak oddzielenia Tweetów jak w Tweetie for Mac.

Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.