Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

Moja recenzja Garmin VivoSmart →

3 lutego 2015 · 15:28

Yours truly:

Mężczyźni rozróżniają trzy rodzaje kolorów – zajefajne, fajne i… ch*****. Po raz pierwszy od dłuższego czasu otrzymałem urządzenie do testów w kolorze, który nie zalicza się do tej ostatniej kategorii, nie przyprawia mnie o mdłości i w którym nie wstydzę się wyjść na dwór.

Czarny VivoSmart wygląda znakomicie i nawet zdjęcia producenta są mylące – jest jednolity i wygląda jak coś, co nosiłby Bond. James Bond. Ten dbający o swoją kondycję, czyli nie Daniel Craig.

To jedej z fajniejszych naręcznych gadgetów jaki można obecnie kupić. Szkoda tylko, że Garmin nie inwestuje wystarczająco dużo w swoją aplikację, ale ta przynajmniej wspiera HealthKit w odróżnieniu od FitBita.

Garmin Viago – pierwsze wrażenia

4 lipca 2014 · 00:27

Obiecałem zdać relację z nowej i taniej aplikacji Garmin Viago, o której wspominałem kilka dni temu. Spędziłem z nią kilkanaście godzin w samochodzie, z Warszawy do Wrocławia, z Wrocławia do Drezna, z Drezna do Wrocławia i potem z powrotem do stolicy. … Czytaj dalej

Garmin Viago – (prawie) darmowa nawigacja na cały świat

17 czerwca 2014 · 19:08

Garmin dzisiaj wypuścił bardzo ciekawą alternatywę dla darmowych rozwiązań takich jak Apple czy Google Maps. Nazywa się Viago i jest dostępna na iPhone’a. Jest prawie darmowa i prawdopodobnie prawie na cały świat…

Garmin wchodzi na rynek krokomierzy z Vivofit →

6 stycznia 2014 · 18:47

Nathan Ingraham:

The Vivofit bears a strong resemblance to other options like the Nike+ Fuelband and the Fitbit Force. It’s a wrist-worn fitness tracker with a small screen that logs your steps and activity level, though Garmin is including a few new features that it hopes will help the product stand out in an ever-crowded field.

Wygląda na to, że oprogramowanie będzie miało jeszcze kilka ciekawszych funkcji niż Jawbone, w tym możliwość podłączenia pulsometru – to może być ciekawa alternatywa dla osób biegających na bieżni zamiast zegarka z GPSem.

Tak na marginesie – rewolucja w tym segmencie nastąpi w momencie, w którym uda się upchnąć do opaski/bransoletki GPSa, a bateria z nim włączonym będzie trzymała przynajmniej tydzień.