Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

Żegnaj Androidzie →

· Wojtek Pietrusiewicz · 4 komentarze

Lorenzo Franceschi-Bicchierai:

Last week, I was hanging out with some hackers and security experts at a conference in Brooklyn when I took out my Sony phone.

“Oh! The journalist uses Android. That’s secure!” said one guy next to me, in a highly sarcastic tone.

I dismissed his sarcasm, even though, as someone who writes about information security, I knew that deep down he was right. Just a few days later, his joke now seems almost premonitory.

Przed chwilą szukałem informacji na temat tego czy Google już wysłał uaktualnienie łatające Stagefright, ale z tego co widzę to pojawi się dopiero w przyszłym tygodniu dla Nexusów. Obecnie mam w domu trzy urządzenia z Androidem – każde z nich na 5.x. To dwa Nexusy i jeden GPe. Na obecną chwilę wyjąłem z nich karty SIM, pomimo że to mało prawdopodobne aby ktokolwiek miał te numery, a tym bardziej wysłał mi MMS-a. Ale nigdy nic nie wiadomo…

As security researcher Nicholas Weaver put it in a (now deleted) tweet, ”Imagine if Windows patches had to pass through Dell and your ISP before they came to you? And neither cared? That is called Android.”

Cały proces aktualizacji Androida jest szokująco zły i od jego debiutu nic w tej kwestii nie zrobiono. Powyższy przykład od Lorenzo dodatkowo podkreśla jak debilny jest to problem. Dlatego chrzanię – dopóki Google nie ogarnie update’ów do Androida tak jak robi to Apple to nie kupię żadnego urządzenia z tym systemem.

Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.