Apple ma w ofercie więcej iPadów niż niektórzy producenci samochodów modeli. Pierwszy raz w historii firmy oferta jest tak bogata i być może niektórzy z Was będą mieli problem z wyborem odpowiedniego modelu. Mam nadzieję, że będę Wam w stanie pomóc w tej kwestii, ale najważniejsze są dwie rzeczy – Wasz budżet oraz gdzie i jak iPada używacie…
Modele
iPady obecnie dzielą się na dwie serie – Mini i Air. Te z kolei dzielą się na Mini pierwszej, drugiej i trzeciej generacji oraz Air pierwszej i drugiej generacji.
- iPad Mini – Apple A5, 1024×768, Wi-Fi + LTE, 16 GB
- iPad Mini 2 – Apple A7, 2048×1536, Wi-Fi + LTE, 16/32 GB
- iPad Mini 3 – Apple A7, 2048×1536, Wi-Fi + LTE, 16/64/128 GB
- iPad Air – Apple A7, 2048×1536, Wi-Fi + LTE, 16/32 GB
- iPad Air 2 – Apple A8X, 2048×1536, Wi-Fi + LTE, 16/64/128 GB
Ceny na starsze modele mocno spadły, a nowe zabawki niekoniecznie dla każdego będą warte dopłat – sprawdźcie je sobie dokładnie tutaj. Ale nie wybierajcie Air vs. Mini na podstawie cen – tę kwestię poruszam poniżej.
Air czy Mini? Wi-Fi czy LTE?
Pierwszą kwestią jest rozmiar, a ten jest ważny i niekoniecznie większy jest dla każdego lepszy. Air znakomicie sprawdza się w domu, obok kanapy czy w kuchni, gdy rzadko się z nim przemieszczamy. Jego gabaryty powodują, że jest mniej poręczny, ciężej znaleźć na niego miejsce, aby na chwilę odłożyć, i tak dalej. Mini z kolei jest bardzo mobilny niezależnie czy nosimy go z domu do autobusu, do biura i potem teściowej czy pomiędzy kuchnią, balkonem, łóżkiem i tronem. Jest po prostu poręczniejszy i często używałem go na dworze czy w komunikacji miejskiej w ogóle się nie zastanawiając nad tym.
Jest jeszcze jedna istotna różnica – na iPadzie Air wygodnie się pisze w poziomie na klawiaturze dwoma rękoma, a kciukami w ustawieniu pionowym już niekoniecznie. W Mini nie da się w zasadzie pisać dwoma rękoma, ale kciukami w pionie jest niemalże idealnie.
Jeśli jednak jesteście mobilni i chcecie korzystać z internetu gdziekolwiek się znajdujecie to warto wziąć wersję z modułem LTE.
Kwestia Wi-Fi lub LTE jest banalna. Jeśli przez 90% dnia macie zasięg Wi-Fi, do którego macie dostęp – na przykład używacie go tylko w domu i u rodziców/rodziny – to nie ma sensu brać LTE. Chyba, że chcecie raz lub dwa razy do roku skorzystać z tej funkcji na wakacjach… lub potrzebujecie GPS, który jest tylko w wersji z LTE. Jeśli jednak jesteście mobilni i chcecie korzystać z internetu gdziekolwiek się znajdujecie to warto wziąć wersję z modułem LTE. Dotyczy to też takich sytuacji jak wyjazdy na działkę lub chociażby wyjście do ogródka – jeśli nie macie tam zasięgu sieci bezprzewodowej to będzie Was to frustrowało. Been there, done that.
Air czy Air 2?
Jeśli potrzebujecie więcej niż 32 GB miejsca to Air odpada w przedbiegach – nie ma większej pojemności. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że większości osób taka pojemność wystarcza – Iwona sobie radzi z 16 GB, ale bez muzyki i z niewielką ilość zdjęć. No i musiała wywalić kilka starszych wersji Angry Birds. Nie polecam jednak mniej niż 32 GB.
Największe różnice stanowią różnica półtora milimetra w grubości obudowy, ekran i brak Touch ID.
Air wydajnościowo będzie bardzo zbliżony do Air 2. Największe różnice stanowią różnica półtora milimetra w grubości obudowy, ekran i brak Touch ID. Air 2 posiada scalony LCD ze szkłem i nie ma pomiędzy nimi powietrza, tak jak w iPhone’ach. Ma też powłokę antyodblaskową. Touch ID z kolei jest miłym dodatkiem bezpieczeństwa, a przy okazji niedługo będzie można za jego pomocą płacić w aplikacjach wszelkich dzięki Apple Pay (jak wejdzie do EU). Czy jest warty dopłaty wraz z dodatkowymi 32 GB miejsca? To zależy już od Was – dla mnie warto. 6.1 mm, Touch ID i nowy ekran to spore zmiany, a nie wspominam nawet o wydajniejszym A8X wraz z M8 ani o niższej wadze. Ta została obniżona z 469 gramów (Wi-Fi) i 478 gramów (LTE) w Air do, odpowiednio, 437 i 444 gramów. To ciut mniej niż 10%, ale powinno być zauważalne dla większości z Was. Zapomniałbym – Air 2 ma szybsze Wi-Fi 802.11ac.
Podsumowując – Air jeśli wystarczy Wam 32 GB przestrzeni na dane i nie jesteście wariatami; Air 2 jeśli jednak chcecie mieć szybszy SoC, lepszy ekran i Touch ID. Air 2 też ma szybsze Wi-Fi.
Mini, Mini 2 czy Mini 3?
Od razu podpowiem, że nawet jeśli chcecie kupić iPada Mini dziecku to poważnie pomyślcie nad Mini 2. Pierwsza generacja ma stary procesor Apple A5 i jego wydajność dzisiaj pozostawia wiele do życzenia. No i ekran nie ma Retiny. Bez sensu kompletnie, a 16 GB tylko go dobija. Z pozostałymi modelami będzie natomiast prościej niż z Airami – Mini 2 od 3 różni się jedynie Touch ID i nowym kolorem (oraz pojemnościami). Mają ten sam ekran, który ma 62% sRGB (vs. blisko 100% dla Aira) i ten sam SoC – 64-bitowy Apple A7. To nadal świetny procesor i jego wydajność wystarcza w zupełności. Pozostaje zatem decyzja na bazie dwóch rzeczy – Touch ID oraz pojemności. Podobnie jak w przypadku modeli Air nie polecam wersji 16 GB.
Robicie jakieś roszady w swoich setupach?
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.