Norbert Cała:
Dodatkowo dochodzi to tego efekt skali, obecnie jest bardzo wielu ludzi, których stać na dobry, drogi zegarek i rynek je im dostarcza. Niestety każda wspomniana Omega, Rolex, Panerai kosztująca w okolicach 20 tys zł to produkt masowy z prostymi mechanizmami, który za jakiś czas nie będzie miał praktycznie żadnej wartości kolekcjonerskiej. Znów wracając do porównań motoryzacyjnych to jak jakbyśmy chcieli współczesnego Forda Mondeo zostawić dla wnuczka.
Bardzo ciekawe spostrzeżenia zegarmistrza, ale z powyższym nie mogę się zgodzić – Rolexy z lat 60-tych, które niby niczym się nie wyróżniają względem modeli nowszych, osiągają kilkukrotnie wyższe ceny niż modele nowe. Chodzi o te zwykłe metalowe, nawet nie złote. A to tylko jeden przykład…
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.