Jak część z Was zapewne pamięta, od jakiegoś czasu poszukiwałem nowej torby na sprzęt fotograficzny. Moje wymagania nie były wygórowane, ale niestety nie udało mi się wszystkich spełnić. Jako, że plecak ma być przede wszystkim funkcjonalny, a wygląd w jego przypadku stawiam na drugim miejscu, to przynajmniej spełniłem te najważniejsze wymagania.
Jako, że mam 11-tkę, a chciałem maksymalnie ograniczyć rozmiar torby, nawet kosztem nie brania ze sobą wszystkich obiektywów.
Moimi dwoma podstawowymi wymaganiami było zapewnienie bezpiecznego miejsca dla sprzętu foto oraz, jednocześnie, dla MacBooka Air. Jako, że mam 11-tkę, a chciałem maksymalnie ograniczyć rozmiar torby, nawet kosztem nie brania ze sobą wszystkich obiektywów. Niestety, nie udało się. Szukałem też czegoś atrakcyjnego wizualnie, ale niestety nic co mi się podobało, nie spełniało moich oczekiwań.
Jest bardzo zbliżony gabarytami do mojego Lowepro Mini Trekker Classic.
Zdecydowałem się w końcu na Lowepro Vertex 100AW – najmniejszy model z rodziny. Jest bardzo zbliżony gabarytami do mojego Lowepro Mini Trekker Classic, z tą różnicą, że jest nieznacznie głębszy. Mieści też z powodzeniem 13.3″ laptopy, a kieszeń do której się je wkłada jest z każdej strony wyłożona dosyć grubą warstwą gąbki, zapewniając im w razie czego miękkie lądowanie. Zamki, schowane za tym błyszczącym, czarnym materiałem, są przy okazji wodoodporne, a dodatkowo można mu założyć rain jacket, chroniący cały plecak przed deszczem.
Cóż – nie jest to torba idealna, ale na pewno lepsza od mojego Mini Trekkera, który mieści laptopa, ale go w żaden sposób nie zabezpiecza. Vertex ma też znacznie wygodniejsze ramiona plecaka – grubsze i miększe. Ma też pas biodrowy, co zapewne będę miał okazję przetestować zimą. Pierwsze testy już w ten weekend – trzymajcie kciuki.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.