Robert Drózd:
Jest to naiwne (a może cyniczne) założenie, że ludzie, którzy ściągają książki udostępnione nielegalnie, na pewno pójdą je kupić, jeśli nie będą mieli możliwości ściągnięcia.
Cieszę się, że ktoś to podkreśla, bo te debilnie zatytułowane artykuły doprawdzają mnie do szału.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.