Kocham jak ktoś sam sobie zaprzecza

Aleksandra Stanisławska na łamach ekonimii24 zatytułowała swój artykuł:

Premiera roku: Samsung Galaxy S4

Premiera roku! Nazwa wskazuje, że musi to być najważniejsza premiera w tym segmencie jaką zobaczymy w 2013, pomimo że jest dopiero marzec. Przypomina mi to coroczną „powódź stulecia.”

Samsung rzuca w ten sposób wyzwanie konkurencji. I może z nią wygrać.

Samsung Galaxy S4 w zasadzie nie rzuca na kolana i nie odbiega specjalnie od swojego poprzednika.

Nie rzuca na kolana, ale może wygrać … Dalej jest jeszcze lepiej …

Telefon został wyposażony w główny aparat fotograficzny o imponującej matrycy 13 Mpix, a mimo to ustępujący pod względem parametrów należącej do Nokii technologii PureView (matryca 41 Mpix) czy niedawno pokazanemu przez HTC rozwiązaniu o nazwie Ultrapixel, które pozwala uchwycić więcej światła w każdym pikselu.

Czasami wypada poczytać o tym o czym się pisze, tym bardziej, że nie mamy absolutnie żadnego pojęcia jak dobry będzie sam aparat w tym telefonie.

Trudno tu mówić o rynkowym przełomie, ale i tak ten telefon ma szansę pozostawić w tyle iPhone’a 5, zaprezentowany w ubiegłym roku najnowszy smartfon Apple.

To już nie jest to premiera roku? Pominę fakt, że Apple jeszcze nie odkrył swoich kart w 2013 roku. Ech …