Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

iPhone jest do pracy →

· Wojtek Pietrusiewicz · 4 komentarze

Shawn Blanc:

The seats on a 747 are not exactly spacious. I reached into my pocket to retrieve my iPhone 5, and in the process the back edge of my phone had an encounter with the metal frame that held the my seat’s arm rest in place. My iPhone was a couple weeks old, and the slate black body was, until that moment, still unscathed.

As if writing on a chalkboard, I could feel the frame of the phone shudder ever so slightly as it slid across that metal surface. Once out of my pocket I looked down at the back edge. Sure enough, part of the slate coloring had been scratched away revealing the silver-looking aluminum.

In that moment, while appraising my phone’s new scar, I was unexpectedly reminded of why the iPhone is special.

Shawna iPhone ma już pierwszą bliznę, podobnie zresztą jak czarna 5-tka Dominika i biała Norberta – jest to po prostu metal, który się rysuje. Tak – model biały również. Podobnie jak Shawn, co już wspominałem, uważam że wkładanie i chowanie tak pięknego telefonu w pokrowiec to kompletny bezsens. Ten case czy pokrowiec de facto wtedy staje się iPhonem, ponieważ to z nim wchodzimy w interakcje. Zdecydowanie wolę mieć rysy niż nosić grube nie-wiadomo-co.

P.S. Nadal nie mam rys na swoim.

Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.