Ostatnio rozmawiałem z jednym Twitterowiczem i uderzyło mnie, że wiele osób nie sięga do iMagazine, ponieważ myśli, że jest to pismo poświęcone tylko i wyłącznie Apple. Nic bardziej mylnego, a iMag jest przecież dostępny za darmo, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby go przetestować na własnym guście.
iMagazine to przede wszystkim miesięcznik lifestyle’owy z naciskiem na technologię. Sam zawsze zaczynam od czytania felietonów Kingi Ochendowskiej, która potrafi z niczego napisać fascynującą i wciągającą historię o swojej córce, która wybiera swój pierwszy telefon. Albo o cykadach czy innych żyjątkach. Z morałem, lekcją lub innym ciekawym zakończeniem, zawsze czekam na kolejne jej felietony. iMagazine ma również tech-absurdalne opowiadania Niżej Podpisanego, które przedstawiają świat w krzywym zwierciadle. Ten człowiek jest fenomenem w Polsce i naprawdę warto poznać jego twórczość.
Każdy numer posiada również wiele ciekawych recenzji sprzętu, który można używać z Makami, iPadami czy iPhone’ami. Słowem klucz tutaj jest można. Słuchawki są przecież uniwersalne i podłączamy je do czegokolwiek z wyjściem 3.5mm. Stacje dockujące oparte o Bluetooth można używać z praktycznie każdym smartfonem. Gry z kolei są wieloplatformowe.
Na deser zostają świetne recenzje filmów Jana Urbanowicza, muzyki braci Cała1, książek oraz przepisów Małgorzaty Łady.
Jak go czytać?
Wiele osób często pyta się jak czytać iMagazine. Otóż nie ma nic prostszego …
- Wystarczy raz zarejestrować się w newletterze tutaj i raz w miesiącu przyjdzie email z linkiem spod którego można pobrać najnowszy numer w formie PDF.
- Można też czytać jedynie archiwalne numery, bez konieczności rejestracji, tutaj – są do pobrania bezpośrednio ze strony WWW.
- iMagazine jest również dostępny na iPadzie w App Store i Newsstand, oraz poprzez eGazety.pl (w tym inne platformy niż iPad) – w tym wypadku rejestracja w newletterze oczywiście nie jest wymagana.
iMagazine 10/2012
Tym numerem obchodzimy drugi urodziny i jest co świętować. Z tej okazji w numerze znajdziecie również moje słowa podziękowania w temacie:
Rozpoczyna się trzeci rok pisania i tworzenia iMagazi- ne – jedynego tego typu miesięcznika na naszym ryn- ku. To blisko sto pięćdziesiąt napisanych przeze mnie artykułów. W ciągu pierwszego roku napisałem po- nad sto tysięcy słów. W drugim – jeszcze więcej. Moje archiwum artykułów, wraz ze zdjęciami do nich załą- czanymi, zajmuje już ponad 2.3 GB, a to wszystko nie biorąc pod uwagę licznych wpisów na naszej stronie internetowej.
iMagazine jednak nie składa się z liczb i bajtów. To lu- dzie stojący za nim powodują, że codziennie chętnie sia- dam do pracy. Ta nić zrozumienia, którą zapoczątkowała pasja, przerodziła się w piękną znajomość oraz możli- wość poznania jeszcze szerszej rzeszy cudownych osób, z którymi czuję się jak pośród rodziny. To projekt dają- cy mi niesamowitą satysfakcję, możliwość wykonywa- nia innych czynności codziennie, mierzenia się z nowy- mi wyzwaniami oraz rozwijania się równocześnie pod względem zarówno kreatywnym, jak i technicznym. Dzięki ciężkiej pracy i tej niesamowitej grupie osób, będziemy wkrótce rozpoczynali kolejne przedsięwzięcie. Mam też nadzieję, że ci wszyscy, którzy nas czytają, słu- chają i śledzą, będą nadal kontynuować z nami podróż w świat technologii. Do zobaczenia!
Moje pozostałe teksty, które trafiły do tego numeru:
- Recenzja iPhone 5
- Wacom Intuos 5 z dotykiem
- Google Nexus 7
- Philips Fidelio M1
- Moje oczekiwania od edytora tekstu dla iOS i OS X
Jak widać, nawet mi zdarza się pisać recenzje sprzętu, który jest od bezpośredniego konkurenta Apple. Nie zamykamy się na konkurencję i staramy się nie mieć klapek na oczach2. Mam nadzieję, że zainspirowałem Was na tyle, aby chociaż przejrzeć jeden numer – to Was nic nie kosztuje, jest przecież za darmo.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.