Głośno w Polsce, przynajmniej wśród geeków, gadżeciarzy i fanboyów, na temat cen najnowszego dziecka Steve’a Jobsa. Oferty są bardzo rozbieżne, ale mają jedną wspólną cechę: cenę zapierającą dech w piersiach.
Postanowiłem „ugraficznić” różnicę. Do porównania wybrałem ofertę na 24 miesiące z abonamentem 150 PLN1 — jest to chyba jedyna pozycja, która u wszystkich jest zbieżna2.
Tak chcielibyśmy znaleźć sobie lepszego hurtownika. Najlepiej to chcielibyśmy aby ekipa Steve spojrzała na Europę i zauważyła, że na tym kontynencie nie jest tylko kilku molochoperatorów. Wtedy chętnie zmierzylibyśmy się na ceny. ;-)
Warto zauważyć, że Play i Plus kupują telefony spoza dystrybucji Apple. Nie wiem gdzie, ale ktoś na nich nieźle zarabia jeśli to co pisze rzecznik prasowy Play jest prawdą.
Nie rozumiem tylko po jaką cholerę oferować w ogóle coś co kosztuje tyle co Vertu czy inne gadżety dla celebrytów. Dla prestiżu? Aby inni mogli się pośmiać? Aby callcentre miało więcej pracy?
Widzę potencjalnie jeden pożytek z tej sytuacji: może przynajmniej ktoś do nich zadzwoni, naprodukuje się w odpowiednim stylu, a niecenzurowane nagranie trafi na sieć …
—
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.