Dwa dni temu zapisałem się na imprezę organizowaną przez iSource – tematem miało być Aperture 2 oraz Final Cut Studio 2.
Po przybyciu na miejsce, czyli do Multikina na ul. KEN powitało mnie biurko z paniami potwierdzającymi tożsamość przybyłych. Dostałem teczkę z najświeższą makulaturą o produktach Apple oraz kupon rabatowy na zakupy w iSpotach (10%). Znalazłem tam również ulotki MojegoJabłuszka oraz MyApple.
Zaraz obok znajdowało się stoisko MojegoJabłuszkowców wraz z kompletem albumów/kalendarzy drukowanych przez Protea-TAFF – drukarnię współpracującą z MJ. Dominik – kawał dobrej roboty fotograficznej jeśli chodzi o zawartość. ;-) W każdym razie gorąco polecam wszystkim albumy w twardej oprawie – jakość wykonania na rewelacyjnym poziomie. Wersja miękka nie przypadła mi już tak do gustu, jednak kalendarz w takiej samej oprawie już prezentował się znacznie lepiej.
Organizacja była na bardzo przyzwoitym poziomie – trenerzy wiedzieli co robią. Szkoda, że podczas sesji o FCP było trochę za dużo auto-promocji Apple, ale całość wywarła na mnie ogólnie pozytywne wrażenie.
Zabawna sytuacja wystąpiła przy prezentacji FC Server – mianowicie niezbędne stało się Force Quit, ponieważ aplikacja zawiesiła się. Trener tłumaczył to źle wpisanym hasłem, ale wyglądało mi to raczej na wywalenie się aplikacji. :-) Ech … natychmiast przypomniał mi się słynny tekst Billa: „That must be why we’re not shipping Windows 98 …” w odpowiedzi na „Moving right along!”
Cóż – wytrwałem do zakończenia, które uwiecznione było losowaniem nagród – m.in. iPodów Shuffle, głośników oraz Macbooka. Niestety nie udało się wygrać głównej nagrody, ale muszę się pochwalić, że po raz pierwszy w życiu coś wygrałem! Co prawda kolor nie odpowiedni do moich preferencji, jednak bardzo mile widziany! :-)
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.