Maciej Skrzypczak:
Otóż błąd, który się w nim znajduje pozwala zainfekować komputer robakiem Thunderstrike 2 nawet bez dostępu do internetu. Poza tym nie jest wykrywalny przez żadne oprogramowanie antywirusowe. A kiedy już się nim zarazimy istnieje bardzo wiele scenariuszy, w jakich złośliwe oprogramowanie może być wykorzystane — począwszy od „nasłuchiwania” klawiatury (co za tym idzie — kradzież danych), aż po kasowanie danych.
Dziura dosyć poważna, bo potencjalnie daje atakującemu wszystko. Tradycyjnie można się zabezpieczyć kierując się dwoma prostymi zasadami:
- Nie zostawiamy komputera bez opieki, aby nikt niepowołany nie miał do niego dostępu.
- Nie pobieramy pirackiego oprogramowania, w tym nawet legalnych programów z torrentów i podobnych gdy nie jesteśmy na 100% pewni jego pochodzenia.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.