Po raz pierwszy od 1999 roku, OS X doczekał się nowego systemowego fontu – Lucida Grande została zastąpiona przez Helvetica Neue, która jest również obecna w iOS. To była pierwsza zmiana, która natychmiast mi się rzuciła w oczy, zanim jeszcze zdążyłem się zalogować do systemu…
Tak jak przesiadając się do innego modelu auta w ramach tej samej marki często czujemy się jak u siebie w domu, tak tutaj od razu poczułem klimat OS X.
Są dwie grupy ludzi – Ci co boją się zmian i nigdy ich nie mogą zaakceptować oraz Ci, którzy nie mogą się ich doczekać. Każdy jednak będzie na coś marudził… Yosemite jest w fazie beta i patrząc historycznie na ewolucję iOS 7, spodziewam się również ewolucji nowego UI w jego kolejnych odsłonach. Jedno jest pewne – tak jak przesiadając się do innego modelu samochodu w ramach tej samej marki często czujemy się jak u siebie w domu, tak tutaj od razu poczułem klimat OS X. Niektóre elementy iOS są oczywiście in your face, jak chociażby efekt rozmycia elementów pod półprzeźroczystymi oknami czy innymi elementami UI, ale to znane środowisko. Nie ma dla mnie nawet takiego dużego znaczenia czy kojarzy mi się bardziej z OS X czy iOS, bo przede wszystkim kojarzy się z Apple.
Proces uaktualnienia trwa chwilę i pożera trochę prądu, więc sugeruję podpiąć się pod gniazdko.
Ciekawostką jest fakt, że mam konto developerskie tylko dla iOS. Pomimo tego, jak wszedłem do Mac Dev Center to serwis od razu zaoferował mi kod redeem do Mac App Store – nie omieszkałem skorzystać z niego natychmiast. Proces uaktualnienia trwa chwilę i pożera trochę prądu, więc sugeruję podpiąć się pod gniazdko. Wszystko jednak przebiegło pomyślnie. Nie zapomnijcie tylko o backupie!
W nowym środowisku spędziłem zaledwie godzinę lub dwie i jeszcze nie znalazłem niczego co nie chciałoby działać, ale przyznaję, że nie testowałem wielu aplikacji. Zdążyłem w każdym razie zrezygnować z wyszukiwarki Google, którą przestawiłem na DuckDuckGo (hurrah!!!). To też zresztą opcja pod iOSem – Don Melton przebąkiwał na Twitterze iż podsunął ten pomysł do zespołów od Safari, ale nie spodziewałem się, że jego integracja pojawi się tak szybko.
Jedna większa zmiana, którą natychmiast zauważyłem dotyczy trzech przycisków do zamykania, zmniejszania oraz powiększania okien. Zielona ikona odpowiedzialna za to ostatnie działa teraz inaczej. Wciśnięcie tego przycisku powoduje przełączenie się okna Findera (na innych nie testowałem jeszcze) w tryb pełnego ekranu. Jeśli jednak chcemy powiększyć okno to wystarczy przytrzymać klawisz ⌥. Najechanie nad wspomniane ikone również ujawnia małe piktogramy, która tłumaczą do czego służą.
Nie wszystko działa super płynnie, jest już prawie 3:00 rano, a ja zbieram się spać. Podpowiem tylko, że osobiście system bardzo przypadł mi do gustu, pomimo chorób wieku dziecęcego – jest w każdym razie lepiej niż w beta 1 Mavericksa. Teraz pozostaje zobaczyć czy te wrażenia nie zmienią się za kilka dni…
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.