Od dawna szukałem dobrej aplikacji do śledzenia naszych planowanych lotów. Przejrzałem mnóstwo różnych propozycji, ale każda po kolei lądowała w koszu – albo nie działała tak jak się spodziewałem, albo była brzydka, a najczęściej obie te cechy szły ze sobą w parze. Dopóki nie znalazłem FlightTrack 5 [App Store link] – wstępnie zapowiada się świetnie…
FlightTrack 5 pojawił się niedawno w odsłonie dostosowanej do iOS 7. Nie dość, że aplikacja wygląda świetnie to zdaje się oferować dokładnie to co potrzebuję. Nie byłem oczywiście jeszcze w stanie przetestować jej w warunkach bojowych, ale jak tylko pojawi się pierwsza okazja na wpisanie rzeczywistych danych to nie omieszkam z niej skorzystać.
Po pierwszym uruchomieniu, poza standardowym pytaniem o pozwolenie na przesyłanie powiadomień push (co warto aktywować), pojawia się mapa oraz boczny pasek z symbolem plusa. To za jego pomocą dodajemy do aplikacji nasze loty – najpierw symbol lub nazwę linii lotniczej, a potem numer samego lotu.
Po dodaniu naszych lotów, możemy zacząć je śledzić. Program umożliwia śledzenie naszego lotu na kilka różnych sposobów. Podstawowy jest na powyższym screenie – na mapie widać punkt startu oraz metę, wraz z informacjami takimi jak aktualna prędkość lotu, jego wysokość, pozostały dystans oraz ten już pokonany, rzeczywisty czas startu oraz przewidywany czas lądowania. Możemy też przełączyć się na szczegółowy widok samolotu (screen z lewej strony), którym będziemy lecieli w danym rejsie, na którym zobaczymy typ samolotu, rozkład miejsc siedzących. Tam też znajdziemy opcję wyłączenia powiadomień push na ten lot oraz podgląd przebiegu rejsu na dole.
Powiadomienia push są o tyle istotne, że natychmiast informują nas czy lot jest opóźniony, przed czasem i dzięki temu będziemy wiedzieli czy zdążymy jeszcze dopić piwo w barze czy raczej powinniśmy zbierać manatki i biec do bramki.
FlightTrack 5 umożliwia również prześledzenie wszystkich przylotów lub odlotów z wybranego przez nas lotniska. Ta funkcja jest trochę ograniczona, prawdopodobnie ze względu na fakt, że developer oferuje również program FlightBoard, który jest odpowiedzialny tylko za to. Ciekawą funkcją jest również mozliwość współdzielenia się naszymi lotami z rodziną czy znajomymi, aby wiedzieli gdzie jesteśmy w danym momencie oraz żeby mogli śledzić nasz przelot. Oni również w takiej sytuacji dostają powiadomienia push, informujące o tym co się dzieje – są zatem szanse, że zdążą zadzwonić przed odlotem.
FlightTrack 5 nie jest tani, bo kosztuje €4.49, ale kupiłem go bez wahania. Aplikacja jest uniwersalna i synchronizuje swoją zawartość pomiędzy iPhonem i iPadem, więc zmiany dokonane w jednej aplikacji pojawią się po chwili w drugiej.
FlightTrack 5 dla iOS w App Store »
FlightBoard dla iOS W App Store »
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.