Błażej Faliszek:
Jednym z bardziej rozbudowanych rozwiązań tego typu jest Tiny Tiny RSS. Podobnie jak w przypadku Reader, też mamy interfejs www i całą obsługę wraz z dodawaniem nowych kanałów i czytaniem wiadomości możemy robić przez przeglądarkę.
Jeśli chcemy mieć dostęp do naszego “Reader” z zewnątrz, warto otworzyć port 80 dla naszego Raspberry Pi w routerze. Jeśli mamy zmienne IP, warto zacząć korzystać z jakiegoś serwisu DDNS.
To ciekawe rozwiązanie, ale niektórzy z Was raportowali w komentarzach, że działa bardzo wolno. To jak to jest?
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.