Dzisiaj przytrafił mi się drugi lub trzeci w życiu kernel panic. Jako, że padł mi internet, a nie chciało mi się wstawać z krzesła po MiFi, to podłączyłem iPhone’a po USB i aktywowałem tethering. Po jakiś 5 minutach pojawił się nieprzyjemny komunikat.
Konsola nic ciekawego nie pokazała, więc cholera wie czy spowodował to sam telefon czy raczej Safari, z którego w danym momencie korzystałem (akurat większa strona z Flashem mi się ładowała) …
Cóż … raz na rok przeżyję.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.