Dzisiaj odbędzie się protest motocyklistów za zbyt wysokie opłaty autostradowe dla dwóch kółek. Planowany jest przejazd pod Ministerstwo Infrastruktury, chyba nawet pod eskortą Policji. O ile cel jest zacny, bo w końcu płacimy tyle samo co za samochód to kompletnie bez sensu patrząc na inne podatki.
Czy Polacy naprawdę nie potrafią zorganizować się i oprotestować podwójne podatki, które idą na drogi? Nie dość, że płacimy za nawierzchnie w benyznie to są plany, aby była kolejna opłata w ubezpieczeniach (nie wiem na dzień dzisiejszy czy już przypadkiem się nie wycofali z tego).
Zamiast walczyć o nędzne okruszki na stole, Polscy kierowcy powinni zacząć prostestować w sprawie wysokości akcyzy zawartej w benzynie, stanu naszych dróg i braku autostrad. Wystarczyłoby raz czy dwa zablokować miasta na 10 minut (wysiąść z samochodów np. o 12:00) i zaraz znalazłby się zainteresowany.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.