Szukając wczoraj dla siebie słuchawek w Media Markt napatoczyłem się na rewelacyjne Denony za 700 PLN – nie mówię tutaj o dużych słuchawkach DJ-skich, tylko małych dousznych, pasujących do iPhone 2G. Dopiero potem spojrzałem na cenę …
Za to w promocji znalazłem Sony Playstation Portable – jednak ciągłe przeszukiwanie AppStore w poszukiwaniu fajnej gry, a następnie ukończeniu jej po paru godzinach mnie zniechęciło. Może i sprzedaż PSP spadła po uruchomieniu sklepu Apple, jednak mnie skusili na kęsa.
Może i jestem starej daty, a może już po prostu psuję się, ale nie ma to jak mieć pod palcami kilka solidnych przycisków. Ekran nowego PSP-3000 też jest niczego sobie. A na deser po prostu wygodniej się trzyma zabawkę Sony niż Apple …
Po rozpakowaniu pierwszą rzeczą jaką zrobiłem to wrzuciłem na Memory Sticka kilka ripów z mojej kolekcji House M.D. (Doktor House). Niestety ku mojemu rozczarowaniu musiałbym osobno kodować na PSP na innych ustawieniach – zresztą podobnie jak w iPhone co mnie zniechęciło do oglądania filmów na nim. Jednak wyjście z tej sytuacji istnieje – Remote Play (TM)
Remote Play łączy naszą PSP z PS3 (this item sold separately) i pozwala dobrać się po WiFi do wszystkich jej zasobów, także poprzez internet – coś a’la Back to My PS3 (Mac). Ale nie na tym koniec – można zdalnie włączyć PS3 – wystarczy, że zostawicie router włączony na czas nieobecności w domu. A podłączenie się do PS3 pozwala na PSP oglądać filmy na słuchawkach – idealne rozwiązanie, gdy druga osoba śpi lub ogląda TV.
Dotarłem też do GPSa i map dla PSP – coś co się nazywa Go!Explore. Napiszę coś więcej jak zbadam temat, bo bardzo mnie to zainteresowało, tym bardziej że znudziło mi się już czekanie na nawigację do iPhone.
Jeśli chodzi o samo granie to na razie zaopatrzyłem się w Need for Speed Undercover – od razu widać, że gra jest znacznie dłuższa i „większa” od tej na iPhone – po dwóch godzinach gry ukończyłem 3% całości …
c.d.n.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.