Ale zanim do niego przejdę …
Stump
Niedawno zakupiłem Stump dla iPada — jest to idealne mobilne rozwiązania dla osób, które chcą iPada gdzieś postawić. Do pisania, oglądania — nie ma zaczenia. Stump jest płaski (czyt. poręczny) i gumowy (czyt. nic się nie stanie jak upadnie lub oberwie), więc sprawdza się idealnie w podróży. Nie trzeba go rozkładać, ustawiać, nastawiać kąt nachylenia — pomimo, że nie wszystkim się podoba to spisuje się naprawdę świetnie. Dostępny jest w czterech różnych kolorach, więc jeśli nie macie akurat czerwonej kanapy, to możecie wybrać bardziej stonowane opcje.
Twelve South Compass
Na urodziny z kolei otrzymałem w prezencie Compass od Twelve South. Do wyboru są trzy wersje kolorystyczne — czerwona, czarna i srebrna. Zdecydowałem się na czarną, aby utrzymać motyw B&W pomiędzy iPadem, stojakiem, a tapetą. W polskim Apple Store niestety czerwony nie jest dostępny. Sam Compass ma dwa tryby, w których można go ustawić — albo stoi jak na zdjęciu, albo leży prawie na płasko. Niestety ustawienie samego Compassa wymaga uchylanie nóg i nóżek, wysuwanie dodatkowego wspornika i ogólnie potrzebne jest znacznie więcej zachodu przy nim, niż przy stumpie. Nie zmienia to absolutnie faktu, że wygląda zabójczo i zapewnia podparcie tabletowi przy moim iMaku. W pionowym ustawieniu zostaje wystarczająco dużo miejsca podłączenie kabla do złącza dock.
Ten One Design Magnus
Tytułowy dock jest absolutnie najbardziej czystym i innowacyjnym rozwiązaniem jakie widziałem. Wykorzystuje wbudowane w iPada magnesy, aby bez żadnych widocznych uchwytów przytwierdzić go do siebie. Jedynym mankamentem takiego rozwiązania jest konieczność ustawiania iPada poziomo. Nie wiadomo również, czy będzie działał prawidłowo z następną generacją iPada, podczas gdy Compass na pewno, a Stump prawdopodobnie — wszystko zależy od jego docelowej grubości. W każdym razie urzekła mnie jego prostota oraz design.
Więcej zdjęć Magnusa znajdziecie tutaj.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.