Przyzwyczailiśmy się do cen w App Store na poziomie $0.99 (€0.79) przez ostatnie trzy i pół roku. Ambitniejsze apps było jedynie dwukrotnie droższe i poza wyjątkowymi pozycjami typu nawigacje samochodowe dochodzące do kilkuset złotych, znaczna większość zazwyczaj zamykała się w $2.99.
Nadchodzi jednak era iPada i nowych cen w App Store. Wzorem Apple i pakietu iWork (Pages, Keynote, Numbers – w sumie $29.97), większość nowości teraz kosztuje $9.99, a w najlepszym wypadku połowę tego. O ile rozumiem takie ceny za pakiet biurowy to już niekoniecznie zapłaciłbym taką kwotę za grę bez przeczytania jej recenzji. Developerzy nas rozpuścili.
Kupujący zapewne dwa razy się zastanowią zanim pacną w przycisk Buy App, a strony z recenzjami zyskają na odwiedzinach ciekawskich. Fakt, że rynek jest obecnie znacznie mniejszy niż dla iPhone/iPod touch — dzisiaj ponoć dopiero została przekroczona liczba pół miliona sprzedanych iPadów. Tymczasem mniejszych braci jest już kilkadziesiąt milionów na świecie.
Mam nadzieję, że z czasem, jak już iPad opatrzy się i stanie się powszechnym zjawiskiem to ceny jednak spadną. Tymczasem jednak Apple powinno wprowadzić albo sposób testowania aplikacji przez określoną ilość czasu (np. 10 minut), możliwość jej łatwego zwrotu jeśli nie spełni oczekiwań i/lub jeszcze bardziej rozbudować strony dedykowane poszczególnym aplikacjom, np. poprzez umożliwienie developerom umieszczania nie tylko screenshotów, ale również video screencastów z aplikacji. Płacąc $9.99 spodziewam się jednak czegoś nadzwyczajnego; programu który będzie mi długo służył. Płacąc tyle za grę, której przejście zajmie mi kilka godzin będzie prowadzić będzie tylko i wyłącznie do frustracji.
Wspominałem wczoraj o nowym przycisku przełączającym App Store pomiędzy pozycjami na iPhone, a iPad — otóż dalej mam wrażenie, że Apple nie do końca ma pomysł jak najlepiej rozwiązać problem organizacji takiej ogromnej ilości aplikacji w swoim sklepie. Wiele ciekawych pozycji zwyczajnie gubi się w gąszczu średnich i beznadziejnych programów — pozostaje nam poleganie na bloggerach i ich recenzjach oraz sugestiach znajomych dopóki coś się nie zmieni.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.