Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

Wall Street Journal o Apple Tablet

· Wojtek Pietrusiewicz · 2 komentarze

Apple Tablet

Temat tabletu firmowanego przez Apple był wałkowany już od wielu miesięcy – sam pisałem o nim zastanawiając się jaki system operacyjny będzie go napędzał. Moje podejrzenia, pomimo negatywnego wydźwięku, że będzie to bardziej iPhone OS niż OS X zaczyna potwierdzać coraz więcej źródeł. AppleInsider wspomina o tym, że kilku wybranych developerów zostało poproszonych o przygotowanie swoich aplikacji w wersji na większy ekran.

Dzisiaj temat podjął Wall Street Journal (a nie jest to szmatławiec) – piszą o „ludziach mających informacje na ten temat„, którzy szepczą o „dwóch różnych wykończeniach” dla tabletu. Osobiście wątpię, aby to oznaczało dwie różne wersje – raczej produkt przechodził testy, aby ostatecznie zdecydować się na jeden z modeli. Niewykluczone, że mogło też chodzić o wykończenia mniej bezpośrednio, a mianowicie dwa różne rozmiary – sugerowane 7″ i 10″.

WSJ wierzy, że urządzenie będzie multimedialne i pozwoli oglądać filmy i seriale telewizyjne1, grać w gry, surfować po internecie oraz czytać gazety i e-books. Gazeta również cytowała osoby, które mówią że Apple wierzy „iż może zredefiniować sposób w jaki konsumenci komunikują się z różnymi treściami.

Książki i gazety, dla przykładu, mogłyby być prezentowane odmiennie dzięki kolorowemu ekranowi, dotykowemu interfejsowi oraz integracją informacji dostarczanej na żywo z różnych źródeł.

Analityce przewidują poziom cenowy w rejonie $1000, podczas gdy Gene Munster2 przewiduje niższy pułap $600.

Wczoraj ponadto rozeszła się kolejna plotka, że prezentację Apple przeniesiono z 26. stycznia o jeden dzień na 27-ego. Coraz więcej mówi się o równoczesnej prezentacji iPhone OS 4.0 SDK na tej imprezie co ma sens biorąc pod uwagę trwające testy.

Osobiście obawiam się kilku potencjalnych problemów dla mnie:

  1. brak portu USB / czytnika kart CF / możliwości backupowania zdjęć z aparatu podczas podróży
  2. brak możliwości zainstalowania Adobe Lightroom

Może i mam duże wymagania, ale jeśli Apple nie dostrzeże jakie to jest potencjalnie idealne urządzenie do podglądania zdjęć na dużym ekranie podczas fotografowania w studiu/na statywie, a jeszcze lepsze do szybkiego przejrzenia ich celem odrzucenia niepotrzebnych (oraz zachowania kopii bezpieczeństwa) to będę lekko zawiedziony. Nawet nazwa iSlate nie będzie mi przeszkadzała, jeśli taka funkcjonalność będzie dostępna.

Jedno jest pewne – będzie to urządzenie definiujące przyszłość mobilnych komputerów/tabletów. Apple nie pozwoli sobie (i nie może sobie na to pozwolić) na skonstruowanie laptopa z wirtualną klawiaturą. Zgodnie z filozofią musi ono redefiniować przekonania ludzi i kroczyć własną ścieżką wyznaczając trendy dla pozostałych.

To ostatnie wierzę, że się spełni … nawet jeśli to będzie prezentacja MacBooków Pro z nowymi procesorami czterordzeniowymi …

  1. Zakładam, że chodzi tutaj o te dostępne obecnie w iTunes.
  2. Analityk z Piper Jaffray.

Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.