Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

Apple Watch nie odniesie sukcesu →

16 marca 2015 · 21:38

The Economist:

Yet in spite of Mr Cook’s bouncing optimism, Apple seems unlikely to turn its watch into the next big must-have gadget. Certainly, the watch will not match the success of previous products, such as the iPod or iPhone.

Błędem jest porównywać jednocześnie do iPoda i iPhone’a – jeden z nich był ogromnym hitem; a dla drugiego nie ma żadnego porównania na rynku technologii. Jako ilustrację zresztą pokazują dochody poszczególnych produktów Apple przez ostatnich kilka lata – jak byk widać, że pomiędzy iPodem, a iPhonem jest przepaść.

Autor zdaje się też nie znać modus operandi Apple, który najpierw wprowadza najpotrzebniejsze funkcje, a potem je rozwija i z czasem rozszerza o kolejne.

Jestem przekonany, że Apple Watch, którego (po)znamy dzisiaj (jutro) będzie tak samo skrajnie różny za parę lat jak iPhone 2G jest w porównaniu z 6 Plus.

Apple kupi Teslę za 18 miesięcy →

16 lutego 2015 · 10:51

Jason Calacanis:

Apple will buy Tesla for $75b in 18 months — it’s a lock (in my mind).

Jason stawia wiele kontrowersyjnych treści w swoim artykule, w tym wiele całkowicie z księżyca. Pozostaje mi już tylko włączyć stoper.

via @dominiklada

Nie Samsung się kończy, Apple też się nie kończy →

7 października 2014 · 11:52

Przemysław Pająk:

(…) pomyślmy co by było, gdyby to Apple zanotował taki zjazd na wyniku swojej działalności. Usłyszałaby o tym nawet pani Jadzia z mięsnego w Świebodzinie.

#SamsungSieKonczy? Nie, podobnie jak nie #AppleSieKonczy (…)

Ale przecież Apple ma przerąbane, straciło miano rynkowego innowatora, nie ma najmniejszych szans i ponownie rozczarowało. Na podstawie tego typu ocen wnioskuję, że Samsung musi być w czarnej dupie.

Prawdopodobnie niewyobrażalnie niesamowita końcówka roku →

27 sierpnia 2014 · 10:05

Eddy Cue, dnia 29/05/2014, powiedział:

Later this year, we have the best product pipeline that I’ve seen in my 25 years at Apple.

Zostały 4 miesiące i 4 dni do końca 2014, a tymczasem mieliśmy odświeżone CPU i nowy „zatrzask” dla Mac Pro. To będzie musiała być jakaś niewyobrażalnie niesamowita końcówka roku.

Eddy Cue: „Mamy najlepszą gamę produktów jaką widziałem od 25 lat na drugą połowę tego roku” →

29 maja 2014 · 18:00

Eddy Cue w wywiadzie z Karą Swisher i Waltem Mossbergiem:

Later this year, we have the best product pipeline that I’ve seen in my 25 years at Apple.

Od 1989 roku Apple zaprezentowało kilka kategorii produktów, które odmieniły świat technologii. Muszą szykować coś niesamowitego jeśli ma to konkurować z dotychczasowymi hitami jak iPod, iPhone, iPad, iMac, MacBook Air i MacBookiem Pro z Retiną. Druga opcja jest dla mnie niewyobrażalna…

iPhone 6 jest rozczarowujący →

27 maja 2014 · 22:37

Filip Żyro na łamach AntyWeb:

To już pewne, że najnowszy iPhone będzie wyglądał tak, jak na obrazkach, które znalazły się w sieci kilka miesięcy temu, o czym oczywiście was informowaliśmy. Obudowa iPhone’a 6, trafiła do Youtubera Marcusa Brownleego, którego każdy fan nowych technologii powinien znać. Jak można usłyszeć w filmie jest to obudowa, która wyprodukowana jest na podstawie wszystkich informacji, jakie można znaleźć odnośnie nowego telefonu Apple’a. Służy ona za formę do pomiarów, dla setek producentów etui do telefonów, którzy na jej podstawie wyprodukują miliony obudów.

Pewne to jest tylko to, że jest makieta. Po pierwsze, zdjęcia i filmy tej makiety pojawiały się kilka tygodni zanim ją Marcus pokazał. Po drugie, sam na własne oczy widziałem makietę iPhone’a Mini, na podstawie, której wyprodukowano obudowy. Fizyczne obudowy. Były prezentowane nawet na targach. iPhone Mini oczywiście nigdy nie wszedł do produkcji.

Widać na nim, że iPhone pozostanie wierny korzeniom i powiem szczerze, że jest to najgorsze co mogło mu się przytrafić. Nie jestem ani dyktatorem mody, ani projektantem sztuki użytkowej, ale swoje oczy mam. Być może bryła telefonu była rewolucyjna w momencie debiutu 6 lat temu, ale to co widzimy na filmie jest delikatnie mówiąc rozczarowujące.

Na szczęście. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie oceniał telefonu po makiecie nieznanego pochodzenia.

O tyle przód jest dla mnie designersą porażką. Telefon sprawia toporne wrażenie, z dużymi ramkami bocznymi i dużą ilością plastiku u góry. Ja rozumiem przywiązanie do tradycji, a także mam w pamięci maksymę „lepsze jest wrogiem dobrego”, jednak od kogoś kto projektuje taką siedzibę, wymagałbym czegoś więcej (…)

Ostatni cytowany akapit pozostawię bez komentarza, bo na usta cisną mi się same nieprzyjemne słowa.


A’propos tytułowego zdjęcia – według mnie taka fanaberia stylistów nie przyjmie się u klientów. Producent zupełnie nie rozumie ich potrzeb ani gustu. Jaguar „delikatnie mówiąc mnie rozczarował”, a cały samochód jest „designerską porażką”.

To dzisiaj Apple znika z rynku – śmierć była nieunikniona →

20 maja 2014 · 08:54

Dzisiaj kalendarz odliczył mi 60 dni i przypomniał mi o tym wielkim dniu. Trip Chowdry, w artykule Cadie Thompson, dokładnie 60 dni temu, napisał:

„They only have 60 days left to either come up with something or they will disappear,” said Trip Chowdhry, managing director at Global Equities Research.

Nie pozostaje nam zatem nic innego jak schylić głowy i uczcić ten historyczny moment minutą ciszy… Oh wait…

Apple wtopiło kupując Beats →

12 maja 2014 · 21:01

Maciej Sikorski:

Pozostaje zatem rozłożyć ręce i zastanowić się, czy Apple działa racjonalnie. Odpowiedzi udzielił Eldar murtazin. Bloger znany w branży, przez wielu uważany za szarlatana i zwykłego mitomana, ale nie ulega wątpliwości, iż czasem serwuje on naprawdę ciekawe plotki, które znajdują potem potwierdzenie w rzeczywistości, bywa i tak, że słusznie przewiduje, jak potoczą się losy tej czy innej firmy/sprawy w sektorze IT. Co Murtazin wywnioskował na podstawie rewelacji o przejęciu Beats? Analityk spekuluje, że Apple dało się zwyczajnie podejść (…)

Zapraszam do przeczytania całości u źródła. Skomentuję tylko fragment poniżej…

Przyznam, iż nie do końca mogę uwierzyć w to, że Apple dało się oszukać i zainwestuje kilka miliardów dolarów jedynie na podstawie plotek o zainteresowaniu Samsunga firmą Beats. Jasne, że mogli działać w pośpiechu, bo wydawało im się, że nie ma sensu zwlekać – każdy kolejny dzień zastanawiania się podnosił ryzyko kolejnej przegranej z koreańskim konkurentem. Zadziałano, by minimalizować straty i ubiec wielkiego rywala. Od początku zanosiło się na pyrrusowe zwycięstwo, ale trudno – Azjaci za bardzo dali już w kość Apple i nie można było tego dalej tolerować. To po prostu kolejny etap wojny prowadzonej przez obie firmy. Tym razem przybrała ona dość radykalną formę.

Czyli Apple dało się oszukać i zainwestowało już kilka miliardów, przy okazji działając w pośpiechu, bo nie było sensu zwlekać. Zadziałano tak by zminimalizować straty, ale Azjaci dali Apple w kość i Ci nie mogli tego dalej tolerować. A to po prostu kolejny etap wojny… radykalnej. Zapewne też świętej…

Przypomnę tylko, że nic z powyższego jeszcze nie miało miejsca. Ale czasoprzestrzeń została zakrzywiona, a to są informacje z przyszłości…

Apple’owi pozostało 60 dni →

21 marca 2014 · 23:31

Cadie Thompson:

Apple needs an iWatch sooner rather than later, or the company will risk losing its innovative edge to rivals, analysts say.

„They only have 60 days left to either come up with something or they will disappear,” said Trip Chowdhry, managing director at Global Equities Research.

„It will take years for Apple’s $130 billion in cash to vanish, but it will become an irrelevant company … it will become a zombie, if they don’t come up with an iWatch.”

Trzy zdania od analityków, których nie powinienem komentować… ale nie byłbym sobą, gdybym tak zrobił. Po pierwsze, Apple nie stworzy czegoś co uważa za błędne. Jeśli ich produkt będzie niemalże perfekcyjny i, przykładowo, spełni wszystkie oczekiwania poza czasem pracy na jednym ładowaniu baterii, to jest duża szansa, że coś takiego nie wejdzie na rynek. Firma miała/ma setki produktów, które nigdy nie trafiły do masowej produkcji. A poza tym… Apple nic nie musi – wypuszczą produkt jak oni i on będą gotowi. Uważam, że dużo gorsza byłaby sytuacja, w której zaprezentują coś co nie jest do końca dopracowane…

Á propos zegarków – przyszła mi do głowy jedna myśl dzisiaj. Norbi twierdzi, że to nisza. To prawda, a przynajmniej dla zegarków, które mają wartość wyższą niż kilkaset złotych. Co więcej – to jest przedmiot często traktowany jako biżuteria i nie jest wymieniany co roku, ale kolekcjonowany. Zupełnie inna klientela. Spójrzmy jednak na młodsze pokolenie – rzadko kiedy widzę kogokolwiek z zegarkiem na ręce dzisiaj. Do tego służy im telefon. Czy będą skłonni coś na niej nosić? Potencjalnie drogiego? Już to powtarzam do znudzenia, ale 2014 będzie ciekawym rokiem.

via Daring Fireball