Dzisiaj spotkała mnie bardzo miła niespodzianka, a mianowicie w końcu dotarł zamówiony GPS Data Logger, czyli urządzenie, które zapisuje przebieg przebytej trasy na podstawie satelit GPS.
Zdecydowałem się na model AMOD AGL3080 (dostępy na amazon.com – szedł 4 dni) ze względu na fakt, że podłącza się do OS X bez żadnych driverów. Widoczny jest tak jak każdy inny pendrive – wygoda przede wszystkim. ;-)
W pudełku za wiele nie znajdziemy:
- kabel USB -> miniUSB
- uchwyt do GPSa
- kupon na darmowy miesiąc na stronie LOCR – coś w stylu Flickr chyba …
- CD z dokumentacją oraz programem Jet-coś-tam którego nie warto nawet instalować
Pierwsze testy przeszedł pozytywnie, ustawiony był na co sekundowe logowanie. Dokładność zapewne przyjemna, ale nie sprawdzi się przy dłuższych wakacyjnych wyjazdach, ponieważ przy tak częstym zapisywaniu położenia starczy tylko pamięci (128MB) na 70 godz danych.
Urządzenie można przestawić na logowanie co 5 lub 10 sekund również, to ostatnie zresztą będę testował w najbliższych dniach.
Wkrótce pojawi się również artykuł na temat najprostszej (a może i najlepszej?) metody geotagowania zdjęć.
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.