Marcin Gruszka:
Reasumując. Apple kompletnie nie panuje nad tym co się dzieje przed sklepami i szczerze mnie to dziwi. Tę firmę stać na skuteczną i profesjonalną ochronę. Trzeba tylko chcieć i można to fajnie zorganizować. To mogła być fajna noc a wyszła iŻENADA. Czy dalej kult tej marki jest tak wielki? Nie wiem. Gdyby sprzedaż w naszym kraju ruszała kilka dni później nikt pewnie do tej kolejki nie pojechałby i nie byłoby tej opcji z szybkim sporym zarobkiem. Kolejka byłaby zdecydowanie mniejsza. Dlaczego nie ma kolejek przed premierami Samsungów, LG, HTC? Być może dlatego, że te smartfony są od razu dostępne w naszym kraju. Nie zgadzam się też z osobami, które uważają, że Apple kończy się. Firma radzi sobie dobrze, ale nie powinna zapominać o kliencie. Dla mnie coś się skończyło tej nocy. Już nigdy nie nie pojadę na „mszę dla wyznawców”.

Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.