Jeśli chcecie mnie wesprzeć to zapraszam do kupna mojego poradnika "Jakim jesteś Makiem?".

iOS 8 – multitasking w stylu Windows

· Wojtek Pietrusiewicz · 7 komentarzy

iOS od początku był systemem operacyjnym, który stawiał aplikację na pierwszym miejscu. Otaczał widza widokiem czystego ekranu, a klawiatura pojawiała się tylko wtedy kiedy była potrzebna. To okno na świat – pojedyncze i przejrzyste – zredefiniowało branżę mobilną, zabiło kilku starych graczy i wymusiło na niektórych reboot całej dotychczasowej pracy.

Możliwość skupienia się na pracy w jednym oknie, które wypełnia ekran, to znakomity sposób na podniesienie produktywności.

Przy okazji okazało się, że możliwość skupienia się na pracy w jednym oknie, które wypełnia ekran, to znakomity sposób na podniesienie produktywności. To wynika z prostego faktu, że człowieka bardzo łatwo rozproszyć, szczególnie gdy robi coś za czym nie przepada – mózg podświadomie szuka ucieczki do miejsca, w którym czuje się lepiej. Ta funkcja znalazła swoje miejsce w OS X – dorosłym bracie, na którym bazuje iOS – i cały czas jest rozwijana.

Odkąd pojawiły się pełnoekranowe edytory tekstów, a szczególnie te bazujące na Markdown, przestałem korzystać z tradycyjnych sposobów pracy. Przede mną jest ekran i klawiatura, kartka i długopis. Pusta przestrzeń, czekająca na zapełnienie literami, które układają się w słowa. Słowami, które układają się w zdania…

Writer-fullscreen-2000px

Zanim jednak powyższe trafiło do OS X, wrażenie zostało spotęgowane po premierze iPada – pierwszego na świecie tak prostego w użyciu i tak niesamowitego urządzenia. Cały internet w naszych rękach, z dużym wizjerem, przez który możemy go poznawać… i co ważniejsze, dotykać. Początki oczywiście były trudne, dopóki nie pojawiły się aplikacje, które pewne czynności umożliwiały, a inne ułatwiały. To iPhone i iPad odmieniły świat komputerów, a dzisiejszy rynek bez nich prawdopodobnie obrałby zupełnie inny kierunek, a tak przynajmniej oceniam to na podstawie urządzeń konkurencji z czasów 2007–2010 roku.


Do dnia dzisiejszego nie widziałem lepszej implementacji funkcji copy & paste w mobilnych systemach operacyjnych.

iOS rozrasta się mniej lub bardziej każdego roku – Apple rozwija go stopniowo, wprowadzając nowe funkcje. Zgodnie z ich tradycją, rzadko kiedy wprowadzają coś jako pierwsi, ale starają się to zawsze zrobić najlepiej jak się da. Dla użytkownika, nie dla nich. Nie zawsze im się to udaje – to w końcu tylko ludzie – ale między innymi dlatego dzisiaj nie ma jeszcze kompatybilności pomiędzy AirDrop dla OS X, a iOS. Bo w ostatniej chwili przebudowali tę funkcję, aby była prostsza i bardziej intuicyjna. Kompatybilność nie była jednak na tyle istotna, aby czekać kolejny rok z przebudową wersji dla OS X. Do dnia dzisiejszego nie widziałem lepszej implementacji funkcji copy & paste w mobilnych systemach operacyjnych. Działa zawsze tak samo, niezależnie gdzie to robimy. A to przecież tak podstawowa czynność…

iOS nie jest oczywiście systemem idealnym – pewne funkcje ma, a innych nie. Przeszkadza to użytkownikom w mniejszym lub większym stopniu – to całkowicie naturalne. W końcu wszyscy jesteśmy różni, inaczej reagujemy na pewne rzeczy i mamy zgoła odmienne potrzeby. Bardzo cenię sobie jednak podejście firmy z Cupertino, ponieważ dla mnie ważniejszy jest brak frustracji i niezrozumienia w codziennym życiu. Wystarczy spojrzeć na reakcje ludzi na Windows 8, aby zrozumieć problem – dla nich tak duża zmiana jest zbyt trudna do zrozumienia, zbyt problematyczna, aby uczyć się wszystkiego od podstaw. Koniec końców przycisk Start wraca po długiej nieobecności…

iOS-8---Split-Screen-Multitasking-2000px

To wszystko może też wynikać z jeszcze jednego – sposobu podejścia do tematu. Jeśli człowiek decyduje się na zmianę sposobu pracy, to jest to jego decyzja i wiążą się z tym pewne przeszkody jak chociażby dostosowania się do nowego sposoby pracy, interfejsu i narzędzi. Jednocześnie jest to podniecająca przygoda w nieznane tereny, która wyzwala ukryte uczucia satysfakcji i zadowolenia z dobrej decyzji. Jeśli jednak taka zmiana zostaje wymuszona na kimś i producent pozostawia go samemu sobie z problemami, które są niezrozumiałe, to frustracja góruje nad wszystkimi innymi doznaniami, czasami nawet zamieniając pozytywne aspekty w cechy złe.

Federico Viticci za pomocą kilku narzędzi stworzył na iOS tak rozbudowane workflow, że przy okazji napisał na ten temat książkę.

Wracając jednak do iOS – większość użytkowników potrzebuje najprostsze możliwe narzędzia i kilku aplikacji, które ułatwią im codzienne czynności. Jest jednak grupa ludzi, która kupuje nowego Mac Pro, wykorzystuje AppleScript, zaawansowane narzędzia takie jak Keyboard Maestro i wyciska z systemu operacyjnego więcej niż zdaje się być możliwe. Ciekawym przykładem jest Federico Viticci, który za pomocą kilku narzędzi stworzył na iOS tak rozbudowane workflow, że przy okazji napisał na ten temat książkę. Nie jest to jednak coś prostego w implementacji. Wymaga szczegółowej znajomości pewnych rzeczy i 99% ludzi nie zrozumie tego, nawet jeśli będą próbowali. Ale znowu rozwijam wątki poboczne…

Cały czas staram się zmierzać do tego, że Apple rozważnie i powoli rozwija system, starając się wprowadzać zaawansowane możliwości, które zostaną zrozumiane przez Iksińskiego z poziomem IQ szympansa. Z góry przepraszam ten gatunek jeśli poczuł się urażony…


iOS-8---Split-Screen-Multitasking-two-apps-demo-2000px

Wczoraj Mark Gurman, powołując się na swoje znakomite źródła, zdradził iż planowane jest wprowadzenie multitaskingu z prawdziwego zdarzenia do iOS 8 i (prawdopodobnie) tylko dla iPada z ekranem 9.7”. Benjamin Mayo mu wtórował na swoim prywatnym blogu (jego strona nie działa na czas pisania tego artykułu, więc linka brak), podpowiadając, że większy iPad (rzekomy Pro) to już tylko kwestia czasu.

Samo wprowadzenie takiej funkcjonalności to akurat najmniejszy problem. Najważniejszą kwestią jest to jak Apple rozwiąże dodawania okna do istniejącej aplikacji.

Multitasking miałyby zostać wprowadzony na wzór tego z Windows RT – czyli dodając możliwość przedzielenia ekranu na dwie części (przy czym ta możliwość dostępna byłaby tylko w układzie poziomym). Po połowie dla każdej aplikacji lub z możliwością przekazania jednej z nich do 2/3 powierzchni. Samo wprowadzenie takiej funkcjonalności to akurat najmniejszy problem. Najważniejszą kwestią jest to jak Apple rozwiąże dodawania okna do istniejącej aplikacji. To jak rozwiąże kwestię przenoszenia i kopiowania treści pomiędzy nimi również nie pozostaje bez znaczenia. Sam Beckett stworzył nawet concept, przedstawiający swoją wizję na temat tego jak to mogłoby działać.

Powyższy film rodzi jednak kolejne pytania. Jaki układ danego programu będzie przyjęty? Pionowy? A co jeśli zostanie ścieśniony na 1/3 ekranu? A co jeśli jego autor nie korzysta z Auto Layout i całość będzie wyglądała słabo lub stanie się nieużyteczna? Czy będą tylko wybrane aplikacje, które będą wspierały tę funkcję? Co stanie się z klawiaturą ekranową? Skąd będziemy wiedzieli, które okno jest aktywne? Jak będzie z wydajnością, jeśli oba programy są wymagające pod względem czasu procesora? Czy Apple zgodzi się na brak płynności czy poczeka z tą funkcją na jeszcze mocniejsze SoC? Czy ukryje ją przed zwykłymi użytkownikami pod jakimś tajemniczym gestem?

iOS-8---Split-Screen-Multitasking-Add-Button-2000px

Tych pytań jest oczywiście znacznie więcej i to właśnie na nie muszą odpowiedzieć inżynierowi oraz designerzy z Cupertino. Osobiście bardzo rzadko mam potrzebę korzystania z dwóch okien równocześnie, ale nie ukrywam, że przydałoby się do podglądania researchu podczas pisania artykułu. Najlepiej na zewnętrznej klawiaturze.


WWDC 2014 już tuż tuż – miejmy nadzieję, że już wkrótce się wszystko wyjaśni.

Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.