Z nowym konkursem ruszamy!
Na słowo „wiersz” – zastrzygłem uszami.
Pomysłów na rymy u mnie bez liku,
trzeba je tylko przerzucić do pliku…Na Dropboxa wszedłem i plik założyłem –
szybko i sprawnie, wcale się nie trudziłem.
Jednak po chwili problem się pojawił:
o czym tu pisać, by OCDock się objawił?Produkt to słuszny i przez wielu chwalony,
poszedłem z tym nawet z iPadem do żony.
Spojrzała, oceniła, jakość wykonania pochwaliła
i szczęścia w konkursie szczerze mi życzyła.Rzuciła tylko straszne zdanie na odchodne,
że to dla mnie nie będzie przecież wygodne.
I wtedy mnie olśniło, aż zakląłem brzydko,
bo ten dock nie trafi do mnie chyba szybko…Powody są dwa, w tym momencie nie do przeskoczenia.
Zdałem sobie z nich sprawę i prysły me marzenia.
Jeszcze tylko na dnie czaszki kryje się nadzieja,
że tym wierszykiem nie zostawię złego wrażenia.Kupując monitor kierowałem się dewizą,
że najlepszym z nich jest monitor Eizo.
Stoi tu dumnie, ale mamy pierwszą wtopkę –
ten model ma okrągłą, plastikową stopkę…Sprawa druga poważniejsza, choć w przyszłości błaha –
przyznam się, ale nie drzyjcie ze mnie łacha.
Nie mam złącza Lightning, bo mój iPhone stary.
Że go nie wymieniłem do tej pory, nie mogę dać wiary.Jednak nadzieja moja ciągle tkwi w tym,
że Moridinowi spodoba się ten rym.
I wygram tego docka mimo przeciwności,
i przykleję go do półki wysokiej jakości.Sprzedam starą czwórkę i kupię szósteczkę,
a biurko moje stanie się piękniejsze troszeczkę.
Wiersz o OCDocku autorstwa Marka Moi
30 stycznia 2014 · 13:51 · Wojtek Pietrusiewicz · 0 comments
Chcesz zwrócić mi na coś uwagę lub skomentować? Zapraszam na @morid1n lub na forum.